Rośliny wbrew pozorom nie znoszą dobrze nadmiaru wody, czego dobitnym dowodem był miniony rok. Wprawdzie na południu Polski sytuacja nie jest tak zła, ale im dalej na północ kraju tym sytuacja jest gorsza.
– Obojętnie, w którym okresie wegetacji wystąpi nadmiar wody, zawsze konsekwencją będzie spadek plonowania zbóż, a szczególnie jeśli wystąpi on w fazie strzelania źdźbło – rozpoczął wykład w Prószkowie koło Opola nasz ekspert, dr Hansgeorg Schönberger z NU Agrar.
Jego zdaniem konsekwencją nadmiaru wody w glebie będą m.in.:
- niedobór powietrza i tlenu w glebie,
- przemieszczenie składników pokarmowych w glebie (N, S, Ca, Mg, B, Mo),
- denitryfikacja azotu NO3,
- lepsza dostępność metali ciężkich (Al., Fe, Mn, Cu, Zn),
- redukcja siarki w glebie.
– Będziemy mieli za mało siarki i azotu, ale także magnezu w glebie, ale z kolei nieco lepiej dostępne powinny być mikroelementy – dodał ekspert.
Podkreślał także, że nadmiar wody nie sprzyja także aktywności mikrobiologicznej gleby, ale szybciej także następuje m.in. rozpad herbicydów. Niekorzystnym efektem tej sytuacji jest także nadmierne gromadzenie CO2 – jeśli będzie jego nadmiar w glebie spowoduje to pogorszenie rozwoju systemu korzeniowego – a w szczególności rozpad włośników – korzenie są wręcz nagie (bez włośników).
– Po tak mokrej jesieni, jeśli wyciągniemy rośliny z gleby mają prawie gołe korzenie, w efekcie gorzej pobierają składniki pokarmowe – zwróćmy uwagę szczególnie na fosfor i azot. Powoduje to że rośliny produkują mniej cytokinin odpowiedzialnych m.in. za krzewienie czy tworzenie komórek endospermy co wpływa na MTZ. A zatem im bardziej mokra gleba, tym większe prawdopodobieństwo że plantacje będą słabo rozkrzewione z niższą ilością ziaren o niskiej MTZ. Jeśli w najbliższym czasie nie wystąpią mrozy przenikające w głąb gleby, można się spodziewać w niektórych regionach kraju gorszych plonów – mówił dr Hansgeorg Schönberger. Pamiętajmy także, że nadmiar wilgoci sprzyja porażeniu roślin przez choroby grzybowe.
Taka sytuacja oznacza w praktyce, że w zawartość Nmin w glebie w na wiosnę może być niższa nawet o 50–80% w górnej warstwie gleby (do 30 cm), to jest tym bardziej istotne im lżejsza jest gleba. A zatem ważne będzie na wiosnę, aby nie obniżać dawki startowej azotu. W tym roku istotna jest forma azotu jaką zastosujemy.
Elatus Era – nowość wśród karboksyamidów
Wyłącznym partnerem naszych seminariów uprawowych jest firma Syngenta, a żeby być bardziej precyzyjnym najnowszy fungicyd tej firmy – Elatus Era.– Elatus Era cechuje się bardzo wysoką skutecznością przeciwko najważniejszym chorobom grzybowym w pszenicy, takich jak: septorioza paskowana liści, septorioza plew, brunatna plamistość liści (DTR),rdza brunatna, rdza żółta czy fuzarioza kłosów. W uprawie jęczmienia zakres zwalczanych chorób jest również szeroki i obejmuje m.in. plamistość siatkową jęczmienia, ramularię, fuzariozę kłosów – mówiła Sylwia Kańtoch z firmy Syngenta.
Produkt Elatus Era rekomendowany jest w zabiegu T2, czyli drugim zabiegu fungicydowym. Optymalne okno stosowania przypada na fazę BBCH 37–39 (faza liścia flagowego). Produkt ten zawiera nową substancję fungicydową z grupy karboksyamidów – solatenol oraz protiokonazol. Więcej na temat zaleceń nawozowych przeczytacie w najbliższym numerze top agrar Polska (2/2018). Już jutro będziemy z naszym seminarium uprawowym w Poznaniu – zapraszamy serdecznie!
CZYTAJ WIĘCEJ INFORMACJI UPRAWOWYCH PREMIUM Z PRÓSZKOWA!
mwal