Podaż ziarna na rynku jest spora, ale nie tylko rolnicy czyszczą swoje magazyny. Robią to także podmioty skupujące, które szykują sobie miejsce na zakupy z nowych zbiorów. W efekcie wiele z nich wstrzymało skup ziarna aż do żniw, co sprawia, że szukanie odbiorcy na zboże wymaga od rolników większego zaangażowania.
Także ceny nie rozpieszczają producentów zbóż. Za pszenicę konsumpcyjną trudno otrzymać więcej niż 720 zł netto/t, a pszenica paszowa notowana jest o ok. 40 zł netto mniej. Maksymalne stawki za żyto wynoszą 550 zł netto/t, pszenżyta – 600 zł, a jęczmienia – 650 zł/t (wszystkie ceny loco gospodarstwo rolnika). Spada także zarówno popyt jak i cena na kukurydzę, za którą maksymalnie można dziś otrzymać 680 zł netto/t.
Tymczasem zarówno z kraju, jak też i z rejonu Europy Środkowo-Wschodniej, napływają wieści o spodziewanych, bardzo dobrych zbiorach zbóż. Te informacje wpływają nie tylko na spadki bieżących cen skupu, lecz także wartość kontraktów na nowy sezon i światowe giełdy. Presja na obniżki cen skupu zbóż w żniwa będzie z pewnością duża. bcz
StoryEditor
Spadki cen i czyszczenie magazynów
Mijający tydzień pogłębił notowane już od kilku tygodni krajowe ceny skupu zbóż. Kto nie sprzedał ziarna do połowy maja, dziś może tylko żałować, bo nic nie wskazuje na to, by do żniw ceny drgnęły w górę.