Styczeń to dla wielu producentów czas zakupu nasion kukurydzy. Miniony sezon nauczył zapewne wielu z nich respektu do terminu siewu, co powinno być uwzględnione w charakterystyce odmiany.
Wymóg ten jest związany zwłaszcza z
temperaturą gleby na głębokości 5–6 cm, która winna wynosić
minimum 6–8°C. Nie można też bagatelizować stopnia ogrzania jej
niższych warstw, z których pochodzi część wody niezbędnej nasionom do procesu kiełkowania. W niesprzyjających warunkach ubiegłej wiosny materiał wysiany na początku kwietnia
nie wschodził bowiem nawet po 3–4 tygodniach. Przyczyn tego stanu należy szukać w
zbyt zimnej glebie oraz fali ochłodzenia, także przygruntowych przymrozków w 1. i 2. dekadzie kwietnia.
Jednym z parametrów, który może wyeliminować powtórkę niepowodzenia z poprzedniego sezonu jest
wczesny wigor roślin. Wyróżnia on niektóre odmiany kukurydzy, jako dynamicznie rozwijające się wiosną nawet w mniej korzystnych warunkach pogodowych. Informacja te jest często podawana przez hodowców odmian w
katalogach odmian na poszczególne sezony.
Drugim czynnikiem, na który warto zwrócić uwagę jest tzw.
cold-test – zimny test nasion kukurydzy. Jest to prowokowanie nasion do kiełkowania w niskich temperaturach, czego nie wykazuje znaczna część odmian, a co jest ich bardzo ważną cechą użytkową.
Wyniki tego...