Czytelnik z powiatu dzierżoniowskiego w telegraficznym skrócie opisuje sytuację na polach w swoim regionie:
- do 3 maja było bardzo sucho, a dwa ostatnie tygodnie kwietnia również dość chłodne, do wczorajszego wieczoru spadło ok. 24 mm deszczu, więc sytuacja się trochę poprawiła,
- dobiegają końca siewy kukurydzy,
- niskie temperatury uwidoczniły się na zbożach (jasne, żółtawe plamy) oraz na rzepakach (antocyjanowe przebarwienia),
- podawana jest II dawka azotu w pszenicach ozimych,
- widoczna jest dość mocna presja ze strony chorób pszenicy, w szczególności septoriozy (przy tym zauważalne są spore różnice w podatności w zależności od odmiany),
- niekorzystne warunki meteorologiczne jesienią spowodowały różny rozwój rzepaków: niektóre znajdują się już w pełni kwitnienia BBCH 65, inne w BBCH 63 lub na początku kwitnienia BBCH 61, zdarzają się też jeszcze w fazie żółtego pąka BBCH 59.
Z dodatkowych informacji wiemy, że rolnicy w tym regionie intensywnie chronią uprawy fungicydami, zboża są skracane i zasilane nawozami dolistnymi. Ocieplenie sprawiło, że także w rzepaku pojawiły się opryskiwacze (zabiegi przeciwko szkodnikom). W kukurydzy i burakach stosowane są herbicydy.
Piotr Zarzycki, jd, fot. Daleszyński