Lokalne zapotrzebowanie na jęczmień paszowy spowodowało podwyżki cen tego zboża w skupach. Ceny pozostałych zbóż nie uległy większym zmianom w stosunku do poprzedniego tygodnia.
Weszliśmy w taki okres roku, że firmy handlowe zaczynają sprzedawać zakupione ziarno. To oznacza, że zakończyły już skup. Firmy paszowe natomiast cały czas kupują na potrzeby produkcji. I to widać, w tym tygodniu na przykładzie jęczmienia, którego ceny lokalnie wzrosły w niektórych punktach w związku z zapotrzebowaniem. Tak jest np. w woj. podlaskim, gdzie jęczmień podrożał z 570 na 600 zł/t netto. Podobnie jest w woj. podkarpackim (z 540 na 560 zł/t), wielkopolskim (z 530 na 550 zł/t) i lubuskim (z 540 na 560 zł/t). Jęczmień zaliczył też spadki, co prawda niewielkie, ale jednak, np. w woj. pomorskim z 570 na 560 zł/t.
Ze zbóż paszowych podrożało także pszenżyto, np. w woj. podkarpackim z 540 na 560 zł/t czy lubuskim z 550 na 570 zł/t. Poszukiwane jest też żyto konsumpcyjne. Ziarno to doczekało się podwyżek w woj. wielkopolskim (w jednym ze skupów z 540 na 560 zł/t, innym z 510 na 560 zł/t) czy pomorskim (z 510 na 530 zł/t).
Dość niemrawo zachowuje się cena pszenicy konsumpcyjnej. Zarówno spadki jak i podwyżki wynoszą 10–20 zł/t, zatem średnia cena będzie niemal identyczna, jak przed tygodniem.
Coraz bliżej kukurydza
Cora...