W położonym nad Bałtykiem Nørre Alslev produkowane są m.in. opryskiwacze Commander, Navigator, Mega czy Aeon. Z fabryki rocznie wyjeżdża kilka tysięcy opryskiwaczy oraz niezliczona liczba komponentów, które dostarczane są do pozostałych fabryk we Francji, USA oraz Australii.
– W Polsce rocznie sprzedawanych jest 120–130 opryskiwaczy. Najchętniej kupowanym przez rolników modelem jest opryskiwacz zaczepiany Navigator 4000 z belką 27 lub 28 m, lecz w ostatnim czasie widzimy coraz większe zainteresowanie naszym najnowszym opryskiwaczem Aeon z belką Delta Force i Twin Force – informował Kozień.
Jak zaznacza dzisiaj rolnicy szukają coraz większych maszyn, z dużym zbiornikiem i szeroką belką. Opryskiwacze Hardi wyposażone są w belkę Delta Force, dostępną w szerokości od 24 do 39 m lub belkę Twin Force z rękawem powietrznym. Belka Delta Force o trójwymiarowej konstrukcji umożliwia operatorowi opryskiwanie na trzech różnych szerokościach ze składaniem ostatniej sekcji lub bez. Do transportu składa się do długości 2,55 m. Rozwiązaniem na niesprzyjające warunki jest system wspomagania oprysku Twin Force z rękawem powietrznym, który umożliwia wykonanie oprysku przy wietrze do 9 m/s. Belka Twin Force dzieli się zawsze tylko na pół, dostępna jest w opryskiwaczach Commander, Aeon i Alpha.
– Wszystkie opryskiwacze Hardi mogą pracować z ciągnikami mającymi łączność ISOBUS. Wtedy nasza maszyna może być obsługiwana z terminalu ciągnika – podkreślał Bogdan Kozień.
Podczas wizyty w fabryce rolnicy mogli zobaczyć od podszewki, jak powstają opryskiwacze duńskiego producenta. Ich szczególną uwagę przykuł naszpikowany technologiami opryskiwacz Hardi Aeon, wyposażony m.in. w amortyzowany zaczep, hydrauliczne zawieszenie, system kierowania kołami ComfortTrack, czy pompę tłokowo-membranową o wydatku 280 lub 334 l/min. Opryskiwacz dostępny jest ze zbiornikami o poj. 4200, 5200, 6000 i 7000 l i może mieć belkę Twin Force lub Delta Force o szerokości od 24 do 39 m. W odróżnieniu od innych modeli, w Aeonie zmieniona jest rama oraz kształt zbiornika, o budowie przypominającej klin. Całkowicie została przebudowana również strefa techniczna oraz strefa robocza. W opryskiwaczu nie ma już mechanicznych zaworów kulowych do ustawiania przepływu wody. Wszystko oparte jest na wyświetlaczu FluidBox 8000 z przyciskami do sterowania poszczególnymi funkcjami, jak np. napełnianie, rozpuszczanie, mieszanie, opryskiwanie czy mycie.