Przegląd najciekawszych hederów rozpocznijmy od rynku kanadyjskiego. Na targach Agritechnica firma MacDon zaprezentowała dwie serie nowych przystawek do kombajnów: Draper i FlexDraper.
Z podajnikiem taśmowym
Obie wyposażone są w dwa podajniki taśmowe, które pracują równolegle z podajnikiem ślimakowym, przemieszczając materiał w kierunku gardzieli. Ogranicza to kumulację zboża między nagarniaczem a podajnikiem ślimakowym. Dodatkowym ułatwieniem jest trzeci przenośnik taśmowy, zamontowany prostopadle pod podajnikiem ślimakowym. Wspomaga to podawanie materiału do przenośnika pochyłego.
Wszystkie hedery FlexDraper składają się z trzech sekcji, które mają możliwość odchylenia się względem siebie. W tym celu wyposażono je w układ sprężynowy, który umożliwia kopiowanie terenu. Z kolei system Active-Float przyspiesza reakcję na zmianę terenu i dokładnie go odwzorowuje. Hedery MacDon mogą współpracować z kombajnami większości marek. Dostępne w 5 szerokościach roboczych: 7,6 m, 9,1 m, 10,6 m, 12,2 m i 13,7 m.
Heder na pneumatyce
Ciekawym rozwiązaniem może pochwalić się firma Honey Bee Manufacturing, która przedstawiła nową generację hederów AirFlex. To elastyczne przyrządy żniwne regulowane pneumatycznie. Przystawka może pracować w trybie sztywnym lub elastycznym. W trybie flex heder może kosić rośliny niskie, np. soję, groch czy soczewicę. System czujników utrzymuje przystawkę na zadanej wysokości, a w przypadku zmian terenu reaguje zawieszenie pneumatyczne.
Aby poprawić wydajność, firma zastosowała zamiast podajnika ślimakowego taśmowy z możliwością napinania i regulacji. Zapchania można usuwać po włączeniu wstecznych obrotów elementów roboczych. Do sterowania przystawką producent udostępnia elektroniczny panel Automatix.
Heder bez listwy tnącej
Firma z Wielkiej Brytanii Shelbourne Reynolds opracowała przystawkę do kombajnu pod nazwą „stripperheder”. Podstawową różnicą w stosunku do klasycznych rozwiązań jest wirnik umieszczony pod osłoną z przodu urządzenia, który służy do wstępnego omłotu.
Wyposażony w 8 rzędów specjalnych zębów, wstępnie oddziela ziarno z kłosów. Dzięki temu pozostała część plonu może być efektywnie wymłócona w kombajnie. W tym rozwiązaniu 85% ziarna jest młócone przez heder, co oznacza, że materiał wchodzący do kombajnu to głównie ziarno, plewy, liście i niewielka ilość słomy. Zaletą tej koncepcji jest mniejsza ilość masy wprowadzanej do kombajnu, co wpływa na wzrost wydajności zbioru.
Zależnie od warunków zbioru, można zmieniać prędkość rotora od 450 do 750 obr./min.
Wśród zalet producent wskazuje na poprawę wydajności w uprawach, gdzie część zboża jest wylegnięta, w uprawach o wysokim stopniu zachwaszczenia i wysokiej wilgotności. Przystawki produkowane są w trzech seriach.
Pierwsza CVS ma napęd rotora o zmiennej prędkości i jest przeznaczona do uprawy zbóż. Heder RSD ma stały napęd pasowy, a RVS układ napędowy z regulacją prędkości. Oba modele nadają się do zbioru ryżu, nasion traw i innych drobnych nasion. Seria XCV ma to samo przeznaczenie co CVS z tą różnicą, że przystawki występują w większych szerokościach i dopasowują się do konturu podłoża. Dla ostatniej serii szerokości robocze wynoszą: 9,6 m, 10,8 m i 12,6 m.
StoryEditor
Elastyczne hedery i dzielona kosa
O wydajności zbioru decyduje nie tylko układ omłotowy kombajnu, ale także zespół odpowiedzialny za skoszenie plonu. Firmy oferują hedery do różnych warunków i roślin.