Do budowy ścielarki zostały użyte głównie nowe elementy, które kosztowały około 6 tys. zł – mówi Emil Kuna ze Smorynia w województwie lubelskim. – Całość zajęła 4 tygodnie i z efektu jesteśmy bardzo zadowoleni tym bardziej, że udało się również wykorzystać dostępne w garażu części starych maszyn – mówi rolnik, który zdecydował się ułatwić wykonywanie codziennych obowiązków.
Części z garażu
– Do skonstruowania ścielarki zmusiło nas uciążliwe ręczne ścielenie w kojcach chlewni – dodaje. Rocznie na potrzeby 6 tys. świń hodowca dokupuje około 280 t słomy w kostkach o wymiarach 310/70/110 cm i masie około 400 kg. Poza tym z własnych pól (38 ha) sprząta dodatkowe 100 t.
– Przed przystąpieniem do pracy wykonaliśmy próbę rozrzucenia słomy z takiej kostki za pomocą rozrzutnika obornika. Zakończyła się pomyślnie, dlatego w naszej maszynie jest przenośnik podłogowy i pochodzący z rozrzutnika wał adaptera – mówi Kuna. Wymiar ścielarki został dopasowany zarówno do gabarytów kostki, jak i wymiarów bram chlewni, przez które na teleskopowym wysięgniku wsuwa się urządzenie.
Do zbudowania...
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Tanie i wydajne ścielarki – wynalazek rodziny Kuna
Regularne dorzucanie świeżej słomy to istotny punkt w codziennych obowiązkach każdego hodowcy. Przedstawiamy pomysły rolników, którzy znacznie ułatwili sobie ścielenie słomy.