Rzepakowcy martwią się co dalej
Szkiełko i oko – komentarz naszego eksperta:
Wydawać by się mogło, że jedynie ci którzy rzepak zatrzymali i nie sprzedali nawet, w krótkiej chwili odbicia powinni się dziś zamartwiać. To, że tygodniowy spadek cen rzepaku jest wystarczającym powodem dla zmartwień jest jednak oczywiste. Bardziej może zastanawiać jednak fakt, iż obecna sytuacja powoduje także ból głowy u zaopatrzonych przecież doskonale przetwórców. No cóż, ta rzepakowa migrena nie wynika tylko i wyłącznie z wysłuchiwania utyskiwań wciąż niby to sprzedających, a jednak powstrzymujących się z decyzją właścicieli zmagazynowanego rzepaku. Pierwszym powodem są nie do końca znane warunki w jakich rzepak jest w gospodarstwach przetrzymywany. |