Dziś nie ma innej drogi do postępu w rolnictwie niż rolnictwo precyzyjne – podkreśla prof. dr hab. Marcin Kozak z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu (fot. poniżej). Okazją do dyskusji na temat przyszłości rolnictwa precyzyjnego w Polsce była konferencja zorganizowana dziś w Centrum Rolnictwa Precyzyjnego w Kaczkach Średnich (woj. wielkopolskie). Jak twierdzi prof. Kozak, najważniejszym czynnikiem dla rolnika powinna być ekonomika, dlatego wykorzystując zdolności informatyczne młodzieży powinniśmy wdrażać nowoczesne systemy w rolnictwie by obniżać koszty produkcji i zwiększać dochody. – Aby to osiągnąć najważniejsza jest wiedza i praktyczne umiejętności przekazane we właściwy sposób, jak tu w Kaczkach Średnich – dodaje prof. Kozak. 
– Biorąc jednak pod uwagę specyfikę polskiego rolnictwa, w którym dominują małe i średnie gospodarstwa, powinno się odpowiednio dostosować ofertę produktów rolnictwa precyzyjnego, tak aby nie tylko w największych gospodarstwach można było odczuwać korzyści z zastosowania nowoczesnych rozwiązań– zaznacza dr hab. Stanisław Samborski ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie (fot. poniżej). Wdrażanie wspomnianych systemów nie może odbyć się z pominięciem edukacji w szkołach oraz bezpośrednich szkoleń w gospodarstwach. Obok jednostki w Kaczkach Średnich dobrym tego przykładem jest Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 Rolnicze Centrum Kształcenia Ustawicznego i Praktycznego im. Tadeusza Kościuszki w Łowiczu.
Kierujący szkołą dyrektor Jerzy Zabost (fot. poniżej) odpowiada nie tylko za działania edukacyjne w murach blisko 100-letniej szkoły, ale także za uprawę 103 ha gruntów należących do łowickiej placówki. – Szkoła powinna być wzorcem dla okolicznych rolników i liderem w okolicy – podkreśla Zabost. Po likwidacji produkcji zwierzęcej dyrekcja postawiła na bardzo dobra kulturę rolną nie tylko w zakresie stosowanych odmian i środków pielęgnacyjnych, ale także nowoczesnego sprzętu, który odesłał wysłużone Ursusy na zasłużoną emeryturę. W szkole zakupiono ostatnio nowy ciągnik marki Kubota z systemem rolnictwa precyzyjnego. – Chcemy by nasi uczniowie mogli pracować na nowoczesnych maszynach, bo to w większości świadomi następcy w gospodarstwach rodziców – mówi dyrektor szkoły, do której w tym roku uczęszcza około 600 uczniów. Układ pół szkoły nawiązuje do łowickich wzorów, tzw. pasiaków. Pola są tu długie lecz wąskie wiec tym większym wyzwaniem jest wprowadzenie systemów rolnictwa precyzyjnego, szczególnie w zakresie dokładnego oprysku czy wysiewu nawozu.
– Duży nacisk kładziemy również na odbywanie czterotygodniowych praktyk poza szkołą. W tym celu podjęliśmy współpracę z kilkoma firmami z okolicy, m.in. z zakładem wytwarzającym dżemy – mówi Zabost. Za odbyte praktyki, które obejmują wszystkie działy produkcji, uczniowie otrzymują wynagrodzenia. – Kiedyś zachwycałem się modelami szkół w Austrii czy Niemczech, gdzie bardzo dobrze funkcjonowała współpraca z przedsiębiorstwami. Cieszę się, że i u nas taki trend się pojawia. Mamy coraz więcej partnerów z którymi możliwa jest dłuższa współpraca.
Firma Kubota, która wyposażyła Centrum Rolnictwa Precyzyjnego w Kaczkach Średnich oraz dostarcza sprzęt do szkoły w Łowiczu współpracuje również z innymi szkołami w naszym kraju – mówi Michał Późniak, szef sprzedaży w firmie Kubota (fot. powyżej). Jak podkreśla ciągle wzrasta zainteresowanie rolników nowoczesnym sprzętem, a do jego obsługi potrzeba kadry z praktycznym wykształceniem. Niestety większość szkół nie jest w stanie tego dziś zapewnić, dlatego cieszymy się że z coraz większą liczba szkół udaje się nawiązywać współpracę.
