Współfinansowany przez samorząd Toskanii projekt polega na opracowaniu modułowej platformy robota, która wykorzystuje najnowszą technologię komunikacji informacyjnej do badania upraw i gleb, analizowania zebranych informacji i dostarczania rolnikom jasnych, praktycznych informacji w celu wspierania zarządzania uprawami.
Robot Yanmar
Jedną z wielu ról inżynierów koncernu Yanmar było opracowanie systemów sterowania dla wielofunkcyjnego ramienia robota, w tym do precyzyjnego oprysku, integracja czujników dla technologii pozycjonowania oraz autonomiczna nawigacja i rozwój oprogramowania do sterowania mobilną bazą systemu. Robot mógłby być używany do monitorowania i kontrolowania upraw, pobierania próbek gleby do analizy i precyzyjnego dozowania chemii. Aktualnie pracują dwa prototypy: jeden na plantacji winorośli, a drugi w uprawie szpinaku.
Szeroko zakrojony projekt, którego częścią jest Yanmar, zakłada opracowanie serii różnych urządzeń, w tym robota, stacji bazowej, dronów i czujników polowych, które razem dostarczają ważnych informacji, które pomagają rolnikom. Rolnik może zaprogramować zadanie, które ma wykonać system, a maszyna ma poruszać się autonomicznie, monitorując uprawy, wykrywając i lecząc choroby oraz oszczędzając rolnikowi lub jego pracownikom znaczną ilość czasu na ręczną kontrolę upraw.
Możliwości wykorzystania robota są nieograniczone: oprócz wszystkich funkcji, które może wykonywać ramię robota, jest także kilka przystawek, które można zamontować z tyłu pojazdu, np. do pielenia. Co ważne, ta praca może być wykonywana jednocześnie, razem z monitorowaniem plantacji.
Stado robotów
Wizją koncernu Yanamr jest flota znacznie mniejszych od ciągników robotów, by łatwiej wykorzystać możliwości, jakie w nadchodzących latach może zaoferować rolnictwo precyzyjne oparte na sztucznej inteligencji. Wykorzystanie dronów do mapowania pól i sprawdzania upraw, agrorobotów do zbioru owoców, wysiewu nasion, identyfikacji i usuwania chwastów dokładnymi dawkami pestycydów pozwoli na redukcję kosztów pracy i emisji gazów spalinowych do atmosfery.
Czy zautomatyzowane i zrobotyzowane ciągniki pracujące na polach staną się znajomym widokiem, dopiero się okaże, ale trudno zaprzeczyć stosowaniu technologii w celu trwałego zwiększenia jakości plonów. Jeśli za kilka lat dźwięk dronów unoszących się nad uprawami oznaczał będzie, że rolnicy identyfikują wzrost i zapotrzebowanie roślin na składniki odżywcze, by następnie dostarczyć pestycydy i nawozy z najwyższą dokładnością za pomocą floty robotów, to z pewnością będzie mile widziane zarówno z punktu widzenia zarządcy gospodarstwa, jak i społeczeństwa.