– Hodowcy coraz bardziej podkreślają w oborach rolę dobrostanu – co szczególnie decyduje o komforcie zwierząt? – pytał podczas spotkania na targach Agro Show redaktor Marcin Jajor z „top agrar Polska”.
Wygodne legowisko
– Jednym z najważniejszych miejsc w oborze są legowiska dla krów. To tu zwierzęta przeżuwają, odpoczywają i co najważniejsze produkują mleko – mówił Mirosław Majewski z firmy JFC. Jego zdaniem nadal nierozwiązaną kwestią w Polsce jest zbyt małe pochylenie legowisk. Przyjęło się, że wystarczający jest 3-procentowy pochył ze względu na to, że krowom przy większym będą wypadać macice. – To stereotyp. Najnowsze badania wskazuję, że znacznie lepszym rozwiązaniem jest 4-procentowy pochył – zaznaczał ekspert z firmy JFC.
– Bardzo ważne, że przetrwaliśmy niepewność związaną z kwotami mlecznymi. Wszyscy już wiedzą, że jest wolny rynek i każdy chce znaleźć na nim dla siebie miejsce. Żeby to zrobić musi produkować mleko jak najlepiej, a to wiąże się z mądrymi inwestycjami – dodawał Józef Humanowski z firmy Pellon.
Inwestycja nie koszt
Jak uzupełniał specjalista, budynek inwentarski buduje się na wiele lat i trzeba pamiętać, że w tym czasie prawdopodobnie zmienimy ciągnik czy inne maszyny, a on zostanie. Dlatego warto inwestować w najbardziej nowoczesne technologie, które zapewne za parę lat staną się standardem. Oszczędzając złotówkę dzisiaj, może się wiązać w przyszłości ze stratą 100 zł – mówił Humanowski, dodając że dotyczy to m.in. automatycznego systemu żywienia krów.
To część wyposażenia, która zawsze się zwróci. Jeśli organizacyjnie i technicznie nakłonimy krowy, żeby więcej jadły, to będziemy produkować więcej mleka, a co za tym idzie więcej zarobimy. – Automatyka żywienia, to nie wydatek tylko inwestycja – zaznaczał Humanowski.
mj
Fot. Konieczka
StoryEditor
Agro Show: postaw na dobre legowisko
Przyjęło się w Polsce, że legowiska mają 3 procent pochyłu. To za mało – podkreślał Mirosław Majewski z firmy JFC podczas spotkania z redakcją na targach Agro Show.