
Do jednego z nich należy niezabudowana kalenica o szerokości 3 m. Właściciele obory celowo pominęli montaż świetlików kalenicowych. Bezpośrednio pod szczeliną znajduje się kanał gnojowy, więc kiedy pada deszcz, pasza nie przemaka, a latem krowy podchodzą na ganek gnojowy, żeby się ochłodzić – tłumaczy hodowca.
O innych ciekawych pomysłach zastosowanych w oborze Michalaków, a także o rozwiązaniach, które chcieliby poprawić przeczytacie Państwo w najnowszym, marcowym numerze "top bydło".
Zapraszamy do lektury!