Inwestować, czy zrezygnować?
Inwestycje w nowe obiekty bohaterów naszych reportaży zostały wstrzymane przez formalności. A potem czasy zrobiły się nieciekawe – pandemia, wojna, wysokie ceny. Inwestować, czy zrezygnować?
– Inwestować! Kto nie inwestuje, ten się cofa – twierdzą Joanna i Mariusz Wąsowscy z Kałuszyna oraz Angelika i Kamil Rybiccy z Gołuszyna. Z pandemią nauczyliśmy się żyć, lukę po towarach z Ukrainy zapełnią inni dostawcy. Powoli sytuacja się normuje – spadają ceny pasz i materiałów budowlanych. Inwestycjom sprzyja niespotykana dotąd cena mleka – średnio ponad 2,5 zł/l. Teraz jest dobry czas, by nadwyżki (są gospodarstwa nieobciążone kredytami, gdzie z każdego litra mleka zostaje nawet 1 zł) dobrze ulokować, tak by inwestycja procentowała w gorszych czasach. A te z pewnością nadejdą, bo wysokie ceny energii zostaną z nami na dłużej. W mlecznym biznesie przetrwają ci, którzy dobrze kalkulują.
Gospodarstwo od podstaw pełną parą
Rodzinne gospodarstwo Wąsowskich rozrasta się w ekspresowym tempie. Cztery lata temu nie mieli nawet jednej mlecznej krowy, dziś mają ich już 200. Mimo rosnących kosztów niebaw...