StoryEditor

Ekspresowe powiększenie stada z 30 do 100 szt. ... w 48 h. Jak to możliwe?

– Rzadko się zgadzamy, ale się uzupełniamy – twierdzą Magda i Michał Jaśkowiakowie. Ich gospodarstwo w ciągu niespełna 10 lat zmieniło się całkowicie, a oni są na jak najlepszej drodze, by stać się prawdziwymi hodowcami.
31.03.2024., 10:00h

Prawie 10 lat temu Magda i Michał Jaśkowiakowie przewrócili swój model gospodarowania do góry nogami, przechodząc z klasycznego chowu do hodowli. Sytuację wymusiło nagłe powiększenie stada – zamiast planowanych 20 sztuk, przybyło 100. Dla gospodarzy była to prawdziwa rewolucja.

image
FOTO: Wieczorek

Same krowy bez młodzieży

Rewolucja, bo dotychczas model gospodarowania był zupełnie inny.

– Byłem po prostu producentem mleka. Dosłownie – podkreśla Michał Jaśkowiak. W gospodarstwie nie było nigdy więcej niż 20–30 krów. Gospodarz kupował krowy zaraz po wycieleniu (rzadko pierwiastki, bo te są najdroższe), raczej w 2., 3. i kolejnej laktacji. Najczęściej wcale niebrakowane, ale z likwidacji całego stada. Trafiały się więc i te najlepsze, i te trochę gorsze, i zupełnie kiepskie. Najważniejsze, by mleko płynęło. I płynęło – aż do końca laktacji. Kiedy wydajność zaczynała spadać – krowa kończyła laktację i szła na sprzedaż.

Pozostało 88% tekstu
Ten artykuł jest dostępny tylko dla Prenumeratorów
Zyskaj dostęp do wszystkich treści Premium i e-wydań z Prenumeratą Cyfrową lub Drukowaną. Wybierz pakiet dla siebie i korzystaj tak, jak lubisz.
Masz Prenumeratę top agrar Polska, ale nie wiesz, jak dodać numer klienta na portalu?Kliknij tu, przygotowaliśmy dla Ciebie instrukcję rejestracji.
Mira Wieczorek
Autor Artykułu:Mira Wieczorek
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
22. styczeń 2025 03:21