Swoje rozważania oparli na ankietach z 235 gospodarstw mlecznych w ośmiu niemieckich krajach związkowych, a jako punkt odniesienia przyjęli wytyczne opracowane przez Niemieckie Stowarzyszenie Ochrony Zwierząt. Organizacja w dokumencie różnicuje wymagania dla bydła w dwojaki sposób, tj. na:
- poziom podstawowy, który zakłada m.in. 6 m2 powierzchni użytkowej/krowę;
- premium, który zakłada m.in. co najmniej 9 m2 powierzchni użytkowej/ krowę (w tym 6 m2/krowę w oborze i 3 m2/krowę na wybiegu).
Badacze obliczyli, jakie inwestycje byłyby konieczne, aby osiągnąć wyższe standardy. Wyniosłyby one przeciętnie odpowiednio 2,28 eurocenta/l (podstawowy) i 2,64 eurocenta/l mleka (premium).
W przypadku mleczarni dodatkowe koszty mieściłyby się w przedziale od 5,7 do 18,9 eurocentów/l mleka. Zgodnie więc z ostatecznymi wnioskami ekspertów z Kilonii, ceny mleka z gospodarstw o wyższych standardach dobrostanu krów musiałyby zostać podniesione o 10 do 20 eurocentów/litr (ok. 0,4–0,9 zł/l).
Jednocześnie autorzy badań opowiedzieli się też za wprowadzeniem państwowego, ujednoliconego znaku, potwierdzającego dobrostan zwierząt, bo obecny chaos informacyjny nie buduje właściwych postaw zakupowych i świadomości wśród konsumentów
mj/idw
Fot. Sierszeńska