
To za jej sprawą na krajowym rynku pojawił się robot Merlin Fullwood Packo. To piąta generacja urządzenia, powstałego w latach 90. ub.w. Na uwagę w zakresie urządzenia zasługuje m.in. filozofia StreamPulse (technika obniżenia podciśnienia w czasie fazy odpoczynku), elektryczny napęd, laser TDS2 (z 5 liniami skanującymi) i sensor AfiLab (analiza składu mleka). W zależności od tego, czy stosujemy pedometry, czy obroże szyjne, hodowca ma też dostęp do danych o m.in. aktywności krów, czasie spoczynku, przeżuwaniu, przełykaniu, cy rozpoczęciu porodu. Wśród zalet producent wymienia też zastosowanie podwójnego wejścia i wyjścia, które pozwala na elastyczność w projektowaniu obory.
– Nowy robot spotkał się z dużym zainteresowaniem. Odnoszę wręcz wrażenie, że rynek na niego czekał, tym bardziej że do Polski docierają bardzo pozytywne opinie na jego temat ze strony europejskich producentów mleka – mówi Paczkowska. Dodaje, że pierwsze urządzenie znalazło już nabywcę w Polsce. Aktualnie trwają rozmowy w zakresie powstania gospodarstw referencyjnych i finalizowania kolejnych projektów.
mj