StoryEditor

Modernizacja obory w czasie najwyższej inflacji: czy było warto?

Modernizacja obory dla krów mlecznych rodziny Kozłowskich wypadła w czasie najwyższej inflacji, ceny materiałów budowlanych były kosmiczne, ale mimo wszystko poszło sprawnie. Teraz hodowcy chwalą sobie pracę w zmodernizowanym budynku.
26.02.2024., 11:52h
Z tego artykułu dowiesz się:
  • Przebudowa niskiej obory
  • Większa kubatura obory
  • Żywienie bydła i wydajność
  • Autotandem się sprawdza
  • Trudny czas modernizacji
  • Obora na medal

Stwierdzenie: kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana, świetnie pasuje do rodziny Kozłowskich z miejscowości Wykrot na Mazowszu. Rolnicy zdecydowali się na przebudowę obory wolnostanowiskowej dla krów mlecznych w najgorszym momencie i sytuacji gospodarczej w Polsce, gdy koszty materiałów budowlanych drastycznie wzrosły, a kwoty wcześniej podanej w złożonym wniosku na modernizację gospodarstw już nie można było zmienić. Nie było wyjścia, rolnicy musieli ruszyć z przebudową. Budynek powstał w zaledwie trzy miesiące. Teraz rolnicy są bardzo zadowoleni z pracy w nowej oborze i lepszych wyników produkcyjnych, ale także dobrostanu zwierząt.

Wizytówka gospodarstwa

Marianna, Stefan i Mariusz Kozłowscy, Wykrot (pow. ostrołęcki)

  • 55 krów mlecznych
  • 48 ha (23 ha własne, uprawa kukurydzy, traw i 4 ha zbóż)
  • 8,5 tys. l mleka średnio od krowy

Przebudowa niskiej obory

Obora użytkowana przez rodzinę Kozłowskich była niska i wąska. Miała 16 m szerokości i 43 m długości. Gospodarze w oborze wolnostanowiskowej na 60 DJP utrzymywali tylko krowy mleczne. Jałówki i krowy zasuszone oraz cielęta przebywały w osobnym budynku, były przeprowadzane przez podwórko. – Stwierdziliśmy, że chcemy wszystkie sztuki trzymać w jednej oborze i rozebrać stary budynek. Zrobiliśmy projekt, a kierownik budowy zapytał, czy starszy syn nie mógłby być podwykonawcą. Od kilku lat zajmuje się budowlanką, stawia garaże, wiaty, silosy i zaczął również zajmować się budową obór – mówi Stefan Kozłowski, właściciel gospodarstwa.

Zapadła niełatwa decyzja i stara obora w ciągu dwóch tygodni została rozebrana, a jej dość ciekawa przebudowa trwała jedynie 3 miesiące, od czerwca do września 2022 r. Aby kontrola z ARiMR po modernizacji przebiegła pozytywnie, hodowcy musieli zwiększyć liczbę krów o 15.

Większa kubatura

Obora została poszerzona o 8 m z jednej strony, a długość budynku się nie zmieniła. Firma zdjęła stary dach i podniosła kalenicę z płyty warstwowej na konstrukcji stalowej do 7 m wysokości, dzięki czemu budynek zyskał znacznie większą kubaturę i lepszą wymianę powietrza.

Pozostało 83% tekstu
Ten artykuł jest dostępny tylko dla Prenumeratorów
Zyskaj dostęp do wszystkich treści Premium i e-wydań z Prenumeratą Cyfrową lub Drukowaną. Wybierz pakiet dla siebie i korzystaj tak, jak lubisz.
Masz Prenumeratę top agrar Polska, ale nie wiesz, jak dodać numer klienta na portalu?Kliknij tu, przygotowaliśmy dla Ciebie instrukcję rejestracji.
Dorota Kolasińska
Autor Artykułu:Dorota Kolasińska Redaktor Prowadząca topagrar.pl
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
22. styczeń 2025 01:23