- Na Podlasiu odkąd sięgnąć pamięcią, zawsze było dużo krów, w każdej wiosce produkuje się mleko. Pewnie dlatego, że w okolicy jest dużo łąk torfowych – mówi Ewelina Kuczyńska o tym, dlaczego według niej Podlasie jest najbardziej mlecznym regionem.
Wcześniej w rodzinnym gospodarstwie Kuczyńskich ok. 70 krów było trzymanych dwóch oborach uwięziowych (na 19 i 51 stanowisk) i używano w niej dojarek przewodowych. Od września ubiegłego roku hodowcy są dumnymi posiadaczami nowej obory z przeznaczeniem na 140 krów w doju z robotem udojowym.
Zobacz też: 300 wyjątkowych krów jersey z Iwna: jaka wydajność i skład mleka?
Przygotowanie stada do nowej obory – genetyka i selekcja
- Kiedy wiedzieliśmy już, że powstanie nowy budynek, 3 lata przed jego budową zaczęliśmy przygotowywać stado, jeśli chodzi o dobór genetyczny. Skupiliśmy się głównie na budowie wymienia i układzie strzyków u krów, żeby zwierzęta jak najlepiej nadawały się do doju w robocie udojowym – opowiada właścicielka.
Hodowcy przy doborze nasi...