Ta największa na świecie farma mleczna w mieście Mudanjiang powstaje dzięki współpracy chińskich i rosyjskich inwestorów. Obiekt ma kosztować w sumie ok. 1 mld yuan, czyli bagatela ok. 600 mln zł. Pasza dla utrzymywanych w nim zwierząt ma być produkowana dzięki 100 tys. ha powierzchni użytków rolnych, w znacznej części na terenie Rosji.
To jedna z inwestycji, dzięki której Federacja Rosyjska chce się uniezależnić od dostaw żywności z obszarów Unii Europejskiej. Ta ostatnia na początku tego roku ogłosiła kolejne sankcje gospodarcze ze względu na zaangażowanie Rosji w konflikcie militarnym na Ukrainie. W odpowiedzi Kreml przedłużył zakaz importu produktów spożywczych, w tym mleka i jego przetworów z krajów UE, a także USA, Kanady, Australii i Norwegii do sierpnia 2016 r. To duży cios dla całego europejskiego rynku. Do Rosji przed embargo trafiało ok. 300 tys. ton unijnego sera, a więc ok. 25% produkcji we Wspólnocie.
opr. mj/Fot. Jajor
źródło: Farmers Weekly