Niestety, nie każdy to rozumie. W Strzelcach Opolskich radni miejscy zdecydowali, że w tej kwestii ważniejszy jest komfort mieszkańców miasta, którzy wielokrotnie skarżyli się na nieprzyjemne zapachy. W związku z protestami, radni postanowili wprowadzić zapis, który mówi o tym, że rolnicy nie będą mogli wywozić obornika, gnojówki i gnojowicy w niedziele, święta oraz dni poprzedzające. Co więcej, w ratuszu miejskim ustalono, że nawozu naturalnego nie można wywieźć na pole, które znajduje się w sąsiedztwie zabudowań.
Jak czytamy w Uchwale nr XLI/348/2017 Rady Miejskiej w Strzelcach Opolskich: “Nawozy naturalne stanowiące m. in. obornik, gnojówkę i gnojowicę przeznaczone do rolniczego wykorzystania nie mogą być stosowane:
- w odległości mniejszej niż 100 m od istniejących budynków mieszkalnych oraz obiektów użyteczności publicznej, przy czym odległość ta może być mniejsza po otrzymaniu uprzedniej zgody właścicieli nieruchomości tych budynków i obiektów;
- w niedzielę, święta i dni je poprzedzające.”
Tak więc rolnicy nie będą mogli wyjechać na pole także w soboty, które na wsi są normalnym dniem pracy. Podobnie jest z dniami poprzedzającymi wszystkie święta. W takim wypadku rolnicy mogą nie zdążyć z wywozem, szczególnie przez ciężkie warunki pogodowe.
Nie tylko zakaz wywozu w święta irytuje rolników. Przepisy mówią także o braku możliwości wywiezienia nawozu na pole, jeśli jest ono zlokalizowane mniej niż 100 metrów od zabudowań, chyba, że właściciel nieruchomości wyrazi na to zgodę. A jeśli nie wyrazi zgody? W takim wypadku rolnik może nigdy nie wywieźć obornika lub gnojowicy na to konkretne pole, bo sąsiad mu po prostu nie pozwoli.
Teraz uchwałą zajmą się służby wojewody opolskiego. Chociaż lokalne Izby Rolnicze krytykują decyzję radnych, możliwe, że inne miasta pójdą śladem Strzelec Opolskich, by zapewnić komfort swoim mieszkańcom. Tylko co na to rolnicy?
al
źródło: Nowa Trybuna Opolska
fot. Sierszeńska