To właśnie złoża ropy naftowej napędzają przemysł, rolnictwo i budownictwo. Na ropie opiera się bogactwo królestwa (Arabia Saudyjska jest monarchią absolutną). Kiedy jednak nadchodzi kryzys, szuka się alternatyw.
Spore zmiany
W obliczu spadku cen ropy naftowej i prób zróżnicowania gospodarki władze Arabii Saudyjskiej postanowiły zmniejszyć dotacje na dotychczasowe źródła energii. W zamian za to planują zwiększenie udziału odnawialnych źródeł energii. W ten sposób chcą zaoszczędzić większą ilość surowców (w tym oczywiście ropy naftowej) na eksport.
Królestwo planuje w ciągu najbliższych 10 lat wdrożyć 30 projektów związanych z energią słoneczną i wiatrową w ramach programu o wartości 50 miliardów dolarów na rzecz pobudzenia wytwarzania energii odnawialnej i ograniczenia zużycia ropy naftowej.
Krowia energia
Narodowa Kooperatywa Rozwoju Rolnictwa Arabii Saudyjskiej planuje stworzyć fabrykę biomasy – biogazownię, wartą 200 milionów dolarów. W niej przetwarzane będą odchody pochodzące z produkcji zwierzęcej, a dokładnie z hodowli bydła.
Firma, która zajmie się produkcją, znana jest pod nazwą Nadec. Jej przedstawiciele prowadzą już rozmowy z potencjalnymi deweloperami.
Nadec ustala finansowanie projektu z grupą banków lokalnych. Pozyskanymi funduszami firma planuje nie tylko pokryć koszty budowy biogazowni, ale także budowę elektrowni słonecznej na farmie. Sponsorzy staną do przetargu, a wygrany przejmie należące do Nadec zapasy diesla.
Zmiana charakteru energetycznego, który planuje Arabia Saudyjska to pozytywna wiadomość dla środowiska. Nie wiadomo jednak, jak działania zmierzające ku rozwojowi energii odnawialnej wpłyną na globalne ceny ropy.
Produkcja energii z obornika staje się coraz bardziej popularna na świecie. W Europie liderem takiego rozwiązania są Niemcy. al
Źródło: agweb.com