Jak dbać o iglaki?
O piękny, całoroczny wizerunek roślin iglastych trzeba zabiegać, czasem nie mniej niż o gatunki liściaste. Materiał nasadzeniowy najlepiej kupować w szkółkach i wyspecjalizowanych punktach ogrodniczych, gdzie jest zadbany, przede wszystkim dobrze nawodniony. Zakup w markecie, mimo często niższej ceny, nie musi się opłacić, bo przesuszone rośliny są już na starcie słabsze.
Z pewnością trzeba im zapewnić optymalne warunki wzrostu i rozwoju. Źródłem problemów często okazują się zastoiska wody na niezdrenowanym terenie, skutkujące zasychaniem nawet całych roślin. Większość gatunków preferuje glebę o odczynie lekko kwaśnym. Iglaki będą wdzięczne za żyzną glebę, ale sosny i jałowce dobrze radzą sobie nawet na piaszczystej.
Mają zróżnicowane wymagania świetlne. W miejscach dobrze nasłonecznionych dobrze czują się sosny, jodły, jałowce, modrzewie, cyprysiki i żywotniki (tuje), w zacienionych poradzą sobie cisy, choiny kanadyjskie i niektóre odmiany świerków. Różne źródła zalecają podsadzanie iglaków bluszczem pospolitym czy barwinkiem. Ja odradzam takie rozwiązanie, gdyż gatunki te – bardzo inwazyjne – potrafią konkurować np. z żywotnikami o światło, wspinając się na drzewka. Skutkiem jest masowe opadanie pędów.
Żółknięcie i brązowienie pędów tui zdarza się też w wyniku niedostatecznej ilości magnezu (postępuje od najstarszych pędów) i żelaza (od najmłodszych pędów) w podłożu. Jeśli powodem żółknięcia jest niedobór azotu, obserwujemy jednocześnie zahamowanie wzrostu roślin.