W kraju coraz częściej mówi się o smogu, zanieczyszczeniu powietrza, m.in. gazami spalinowymi pojazdów samochodowych oraz dymem z ogrzewania mieszkań niewłaściwym opałem. Częściowo można temu zaradzić zmianami w urbanistyce miast.
Jak informuje
prof. Barbara Filipek-Mazur z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie w ograniczeniu skutków zanieczyszczenia powietrza pomagają coraz bardziej popularne
łąki kwiatowe, a w skali kraju ok. 8 proc. gospodarstw rolnych jest położona w obrębie administracyjnym miast. Zdaniem ekspertki rolnictwo w mieście nie służy już tak jak dawniej zapewnieniu łatwego dostępu do żywności, ale pełni także
funkcje ekonomiczną, społeczną i środowiskową. Dla ekologii miast liczą się zwłaszcza dwie ostatnie role, poprawiające m.in. jakość powietrza.
Coraz częściej w architekturze zwraca się uwagę na
zagospodarowanie przyrodnicze dachów, tarasów, balkonów, a nawet i ścian. Elementy te nie tylko
oczyszczają powietrze. Tłumią też hałas, są siedliskiem dla fauny, poprawiają estetykę miast oraz są miejscem rekreacji.Prof. Filipek-Mazur wskazuje ponadto, że formą rolnictwa w mieście są także:
- ogrody sensoryczne, nastawione przede wszystkim na odbiór wrażeń innymi zmysłami, niż wzrok
- ogrody wertykalne (z pionowymi elementami roślinności)
- farmy kontenerowe.
- nasadzenia roślin zdolnych do pochłaniania pyłów.
Źródło: Nauka w Polsce
[bie]