StoryEditor

Szeptucha z Dolska, czyli Hildegarnia by Zielarka od 7 boleści

"To fakt. Niektórzy mówią, że ze mnie szeptunka czy szeptucha, jak zwał, tak zwał. Niech gadają, mnie to nie przeszkadza, choć to guzik prawda. Z magią to nie ma nic wspólnego. To tylko korzystanie z darów, które nam natura sama od wieków daje. Każdy może to robić. Wystarczy tylko wyjść do ogrodu albo na pole, rozejrzeć się, sięgnąć i korzystać."
Arkadiusz Jakubowski
18.05.2024., 07:58h

Dużo w tym słowie tajemnicy: szeptucha. Jednej definicji nie ma, a jej szczegóły zależą od tego, gdzie się tej definicji będzie szukać. Jedni mówią, że szeptuchy szepczą chrześcijańskie modlitwy albo gadają ze słowiańskimi bóstwami i dzięki temu mają swoje niezwykłe moce. Inni, że po prostu posiadły wiedzę przekazywaną z pokolenia na pokolenie i potrafią z niej mądrze czerpać. Za każdym razem jednak powtarzają się dwa słowa: ludowa uzdrowicielka.

"Szeptucha" to słowo z Podlasia, choć nie tylko tam można je spotkać. Na przykład ta historia dzieje się w zupełnie innym zakątku Polski.

image
Zioła są jej miłością i pasją.
FOTO: Grzelka

To żaden cud czy magia

– Te szeptuchy rozreklamował serial Ranczo – śmieje się Aneta Grzelka z Dolska w sercu Wielkopolski. – Ja wolę, gdy na mnie mówią zielarka. Wielu moim pacjentom wydaje się, że ziołolecznictwo to coś magicznego, nadprzyrodzonego, niezwykłego. A jest zupełnie inaczej. Proszę spojrzeć na moją kuchnię. Zwykły emaliowy garnek do robienia fiołkowego olejku, a jak pan zajrzy do lodówki, t...

Pozostało 92% tekstu
Ten artykuł jest dostępny w Strefie Premium.
Czytaj i oglądaj bez ograniczeń! Zyskaj dostęp do Strefy Premium już za 19,90 zł za pierwszy miesiąc. Dla prenumeratorów dostęp gratis po zalogowaniu
Prenumeratorzy top agrar Polska mogą korzystać ze Strefy Premium za darmo! Kliknij, by dowiedzieć się, jak się zarejestrować.
Arkadiusz JakubowskiArkadiusz Jakubowski
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
15. lipiec 2024 18:30