Ten wariant wydaje się dość optymistyczny. Realne nadwyżki, szczególnie w krajach które przekraczały w ostatnich latach swoje limity produkcji, mogą być znacznie większe. Potwierdzają to ostatnie informacje o skali dostaw mleka, jakie od początku roku do września w stosunku do analogicznego okresu w 2013 roku, zanotowano w większości europejskich państw. Dla przykładu nadwyżka w Rumuni sięgała 15,5%, Łotwie – 11%, Belgii – 8%, Wielkiej Brytanii – 9,5%, Francji i Hiszpanii – 6,9%, Chorwacji – 6,1%, Litwie – 7,8% i Polsce – 7,4%. Według Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, skup mleka w naszym kraju w roku 2020 zwiększy się do 11,2 mln ton. Będzie zatem o ok. 9,5% większy niż w 2014 roku.
Co należy zrobić, by zagospodarować te nadwyżki? Jakich mechanizmów oczekuje branża mleczarska w celu poprawy sytuacji na rynku, a co za tym idzie lepszej zapłaty za mleko w skupie? Na te i inne pytania staramy się odpowiedzieć w artykule: „Tak źle jeszcze nie było” w styczniowym wydaniu „top bydło”. opr. mj
StoryEditor
Dostawy mleka wzrosną
Według prognoz Komisji Europejskiej produkcja mleka w UE-28 do 2023 roku ma wzrosnąć o 5,5% do 157,3 mln ton.