Na pobór wody przez bydło wpływa wiele czynników, ale najważniejszymi są temperatura, wilgotność powietrza i spożycie paszy. Pierwsze upały w sezonie (pod koniec maja i na początku czerwca) są najbardziej stresujące dla młodego bydła: cielęta i młodzież nie są jeszcze zaaklimatyzowane do funkcjonowania w tak wysokich temperaturach. Bydło z reguły woli zimne pory roku. Śnieg i mróz nie stanowią dla nich problemu – piszemy o tym szerzej tutaj.
Stres cieplny nie tylko w środku lata
Gdy upał i wilgotność powietrza zbliżają się do poziomu stresu cieplnego, czyli 25 stopni Celsjusza i 50% wilgotności, należy pamiętać o podawaniu bydłu wody według schematu 4,5 litra wody na 0,45 kg suchej masy paszy według specjalistów Bovine Veterinarian (odpowiada to schematowi 1 galon wody na 1 funt paszy).
Kiedy pogoda zmienia się z chłodnych nocy i ciepłych dni na ciepłe noce i gorące dni, bydło spożywające 10-13 kg suchej masy będzie musiało mieć dostęp do ok. 90-115 l wody dziennie (25-30 funtów paszy/galonów wody). Później, w środku lata, w wyniku utrzymującego się stale upału, zwierzęta będą spożywały mniej paszy, więc i zapotrzebowanie na wodę się zmniejszy do ok. 75-95 litrów.
Ograniczony czas dostępu do wody: czy każde zwierzę piło?
Jak przypominają specjaliści Bovine Veterinarian, bydło w stresie cieplnym nie ma 24 godzin na pobranie dziennego zapotrzebowania na wodę. W zależności od warunków atmosferycznych, każda sztuka w stadzie powinna zostać napojona w ciągu 4 do 6 godzin. Oznacza to, że rury doprowadzające wodę do koryt i poideł powinny zapewniać taki przepływ wody, żeby każde zwierzę mogło swobodnie i w miarę szybko zaspokoić pragnienie.
Należy upewnić się, że 100% stada w kojcu/na wybiegu/na pastwisku dotarło do poidła w ciągu 4-6 godzin, a w tym celu trzeba rozważyć szerokość i długość koryta oraz, w zależności od sposobu utrzymania, rozmieszczenie poideł.
W zależności od tempa picia, zakładany czas, jaki zwierzę musi spędzić przy korycie to od 7 do 22 minut dziennie. W zależności od liczby poideł/długości koryta należy zastanowić się, ile sztuk w stadzie zdąży faktycznie zaspokoić pragnienie.
Trzeba także pamiętać, że statystyka nie uwzględnia naturalnych zachowań bydła, takich jak wylegiwanie się przy korycie, chłeptanie i rozlewanie wody, zachowania agresywne lub zabawa, z których wszystkie w pewnym stopniu zakłócają dostęp do poidła.
Dobrze przygotowana infrastruktura
Podsumowując, specjaliści przypominają, że zaspokojenia potrzeb wodnych w oborze i na pastwisku jest tym bardziej istotne w kojcach "problematycznych", czyli takich, gdzie ograniczenie stresu cieplnego stanowi problem. Może się okazać, że dodanie dodatkowych zbiorników na wodę w celu zwiększenia dostępu do niej zmniejszy stres cieplny będący efektem zatłoczenia przy istniejących zbiornikach, słabego ruchu powietrza lub braku cienia.
Przeczytaj więcej o badaniach potwierdzających, że krowy chłodzone wentylatorami i spryskiwaczami lepiej reagują na stres cieplny, produkują więcej mleka i mają zdrowe wymiona.
oprac. al na podst. BovineVet
fot. EnvatoElements