Struktura stad krów w Polsce nadal jest stosunkowo rozdrobniona. Choć każdego roku rośnie koncentracja hodowli, to jednak nadal w wielu regionach Polski dominują stada małe i bardzo małe – wynika z kwietniowych danych ARMiR, które dotyczą łącznego pogłowia krów (samic bydła powyżej 24. miesiąca życia), użytkowanych zarówno mlecznie, na mięso, jak i w typie kombinowanym.
W 2004 r., a więc krótko przed tym jak weszliśmy w struktury UE, krowy w Polsce utrzymywano w nieco ponad 751 tys. stadach. Od tamtego czasu ich liczba zmniejszyła się ponad 3-krotnie – do prawie 236 tys. w 2022 r. Tym samym z naszego krajobrazu zniknęło ponad pół miliona stad bydła! To liczba wręcz zawrotna i biorąc ją pod uwagę, stosunkowo niewielka wydaje się redukcja prawie 63 tys. stad krów w ciągu ostatnich czterech lat, a więc od roku 2018, do którego będziemy się odnosić w dalszej części tekstu.
Ograniczenie utrzymania krów w Polsce w największym stopniu dotyczyło najmniejszych stad, a więc takich, w których utrzymywano pojedyncze krowy lub ich parę. Ich liczba zmniejszyła się od 2018 r. odpowiednio o 32,9 tys. i 14,1 tys. Największa liczba gospodarstw z pojedynczymi krowami funkcjonowała w woj. mazowieckim,, tj. 18,6 tys. To o 7,2 tys. i 9,6 tys. więcej niż odpowiednio w województwach małopolskim i lubelskim.
Chcesz poznać dokładną strukturę stad bydła w Polsce? Zamów prenumeratę i przeczytaj w najnowszym, sierpniowym wydaniu dodatku specjalnego top bydło.
mj/ARiMR/fot. Jajor