Do niedawna wyniki produkcyjne na poziomie ponad 35 prosiąt odsadzonych od lochy rocznie budziły wśród polskich rolników zazdrość. Dziś mamy już chlewnie, w których takie wyniki są osiągane. Podstawą ich uzyskiwania jest stała i dokładna dokumentacja. Bez niej nie ma możliwości oceny podejmowanych działań i analiz ekonomicznych.
– Rok temu ruszyła produkcja prosiąt w stadzie 320 loch. Dziś średnio odsadzanych od lochy jest ponad 36 prosiąt. Dzięki gromadzonym danym możliwe jest nie tylko porównanie grup produkcyjnych, ale również ocena ekonomiczna całego stada – mówił Jacek Mey.
Ważnym elementem jest gromadzenie danych w chlewni i późniejsze przenoszenie ich do komputera. Co 3 tygodnie, zgodnie z rytmem produkcyjnym stada, prowadzona jest szczegółowa analiza danych. Pozwala to na uzyskanie wiedzy na temat kosztów produkcji oraz wyniku ekonomicznego. W tym stadzie znane są koszty utrzymania (żywienia, inseminacji i weterynarii) każdej lochy. Od listopada 2017 r. do listopada 2018 r. wynosiły one średnio 1769 zł/szt.
Ze skrupulatnych zapisków gromadzonych podczas produkcji można obliczyć wyniki ekonomiczne w przeliczeniu na uzyskiwane warchlaki. Wartość ta we wskazanym okresie wynosiła po doliczeniu amortyzacji budynku i obsługi kredytu 197,82 zł/szt.
StoryEditor
Analiza kosztów i przychodów z chlewni
– Bez dokumentacji produkcji świń nie da się efektywnie pracować. Tylko rzetelnie prowadzona rachunkowość w chlewni pozwala ocenić pracę i podejmowane działania – przekonywał producent prosiąt Jacek Mey podczas III Forum Rolników i Agrobiznesu.