Australia obniżyła prognozy dla produkcji pszenicy w sezonie 2017/2018 o niemal 10%, czyli najniżej od 8 lat. Taki spadek spowodowany jest suszą rujnującą plony w największych regionach produkcyjnych w kraju.
Zwolnienie po rekordzie
W nadchodzącym sezonie żniwnym spodziewana skala produkcji to 21,64 milionów ton pszenicy według australijskiego Wydziału ds. Rolnictwa, Zasobów i Nauki (ABARES). Pierwotnie szacowano plony na 23,98 milionów ton.
Spodziewana produkcja stanowi spadek o jedną trzecią od sezonu 2016/2017, kiedy Australia wyprodukowała rekordową ilość 32,64 milionów ton zboża.
Świat potrzebuje pszenicy
Zmienione szacunki czwartego z największych eksporterów na świecie mogą budzić obawy dotyczące zapasów wysokiej jakości pszenicy, a średnie ceny w lipcu osiągnęły najwyższy poziom od dwóch lat, pomimo dużego zapasu niskiej jakości ziarna.
Niższa produkcja może wpłynąć na szeroko pojętą ekonomię kraju. Napędzany w dużej mierze przez produkcję pszenicy, sektor rolnictwa wzrósł o 23% w ubiegłym roku, przyczyniając się niemal w jednej trzeciej do wzrostu PKB w roku finansowym 2016/17.
Obniżenia plonu w Australii spodziewano się już wcześniej. Wiele regionów produkujących pszenicę ucierpiało przez zmniejszone o więcej niż połowę opady deszczu, szczególnie między 1. czerwca a 31. sierpnia. Mimo to ostatnie deszcze pomogły odwrócić w części dramatyczne efekty suszy.
Co więcej, na wschodnim wybrzeżu kontynentu w ostatnich tygodniach pojawiły się przymrozki, przez co produkcja w Nowej Południowej Walii i Queensland spadła o 45% od poprzedniego roku, jak podają dane ABARES.
To tam właśnie produkowana jest wysokiej jakości pszenicy, która jest szczególnie pożądana na rynku po tym, jak susza w Stanach Zjednoczonych mocno zmniejszyła wiosenne plony.
Mniejszy plon pszenicy wpłynie także na przyszłe zyski Grain Crop, największego australijskiego dostawcy zboża, który dominuje całe wschodnie wybrzeże.
ABARES spodziewa się też, że produkcja rzepaku spadnie w obecnym sezonie do 2,75 milionów ton, z 3,69 milionów ton w sezonie 2016/17.
al na podst. Reuters
fot. Sierszeńska
fot. Sierszeńska
