Na dzisiejsze posiedzenie sejmowej komisji rolnictwa poświęcone walce z ASF przyjechała grupa rolników ze stref występowania wirusa. Przedstawiciele rządu po raz kolejny zmuszeni byli wysłuchać wielu gorzkich słów pod swoim adresem.
– Czy wy w ogóle macie jakiś pomysł jak pomóc nam rolnikom ze strefy niebieskiej. Co my mamy robić? - pytali rolnicy. Główny zarzut dotyczył braku możliwości sprzedaży przerośniętych tuczników ze strefy niebieskiej oraz niezrozumiałych nowych zasad tatuowania świń.
Ciągle nie ma skupu
Wiceminister rolnictwa Jacek Bogucki przyznał, że skup nie jest obecnie prowadzony przez żadną duża firmę. Wprawdzie zgłaszają nowe ubojnie gotowe zagospodarować tuczniki ze strefy niebieskiej, ale niestety są to małe firmy, które nie będą w stanie zdjąć nadwyżki z rynku.
– Nie możemy wyznaczać zakładów mięsnych, bo rząd nie ma takich. Wszystkie zostały sprywatyzowane. Może tylko w ustawach stosować system zachęt – tłumaczył rolnikom Jacek Bogucki.
Program pomocy nie jest gotowy
Resort rolnictwa poinformował, że wciąż negocjuje z Komisją Europejską program pomocy rolnikom poszkodowanym przez afrykański pom...