Zachód dyktuje ceny
– Zwyżki te spowodowane są zmianą cen na Zachodzie, a to na nich wzorują się nasze zakłady mięsne, ustalając cenniki. Sytuacja jest dobra. Rolnicy otrzymali też informację, że za każdego sprzedanego do ubojni tucznika, urodzonego w cyklu zamkniętym, otrzymają 40 zł, a za tuczniki pochodzące z zakupu 20 zł/szt. To niewątpliwie pomoże im po długim okresie niskich cen – komentuje Tylicki.
Promocja na każdym kroku
– Żeby ceny mogły się utrzymywać na obecnym poziomie musi być zbyt, a to zależy od konsumentów i odbiorców zewnętrznych. A tych trzeba pobudzać do kupowania wieprzowiny między innymi poprzez promowanie tego gatunku mięsa, jako zdrowy i pożywny zarówno wśród rodzimych odbiorców, jak i tych ostatecznych. Służą temu m.in. organizowane przez KZGPR-IG Ogólnopolskie Festiwale Wieprzowiny finansowane z Funduszu Promocji Mięsa Wieprzowego – dodaje prezes.
Prognoza na przyszłe tygodnie
– Ceny zbóż nie są wysokie – paszowe w granicach 600 zł/t. W niektórych regionach zbiory zapowiadają się dobrze, póki co zboża wyglądają bardzo dobrze, a zatem baza paszowa nie powinna drożeć, co dla tej części rolnictwa, która zajmuje się hodowlą jest pozytywnym zjawiskiem. To oznacza obniżenie podstawowych kosztów produkcji – pasz. Po żniwach ceny zbóż nie powinny być wyższe, a może nawet spadną – przewiduje rozmówca.
rozmawiała Anna Kurek