W Joasinie w pow. włocławskim na 120 ha wspólnie gospodarują Antoni i Marzena Czajkowscy wraz z synem Łukaszem i synową Martyną. Rodzina utrzymuje ok. 80 loch pbz x wbp w cyklu zamkniętym w produkcji ciągłej. Jak zgodnie przyznają ich chlewnia na płytkiej ściółce ma już czasy świetności za sobą. Stworzone przed laty warunki do niedawna jeszcze pozwalały zarabiać na tej rodzinnej produkcji świń.
- ÐObecnie okazuje się jednak, że z tego interesu zostaje coraz mniej, a nierzadko trzeba dołożyć – przyznaje Czajkowski. – Mamy świadomość tego, że aby zarabiać musimy podnieść parametry produkcji. To będzie możliwe kiedy polepszymy warunki zoohigieniczne w chlewni – dodaje.
A zatem przyszedł czas poważnie pomyśleć o inwestycji.
Czajkowski produkuje świnie w dwóch chlewniach. Tuczniki oraz maciory utrzymuje w budynku położonym najbliżej domu (schemat). Trzydziestoletnia chlewnia mieści dziś ok. 280 tuczników pogrupowanych w kojcach po 18 zwierząt oraz ok. 60 loch w pojedynkach i kojcach grupowych. Nie ma wyraźnego podziału na sektory. Lochy stoją po jednej, a tuczniki po drugiej stronie centralnie przebiegającego korytarza.
Druga chlewnia ma 18 lat – mówi Czajkowski. – W niej zorganizowaliśmy 20 kojców porodowych oraz odchowalnię dla prosiąt – dodaje. Podobnie jak w pierwszym budynku także tutaj nie ma wyraźnego podziału na sektory. Część stanowiąca odchowalnię jest podzielona na 14 kojców po ok. 18 zwierząt. Stoją one tam ok. 2 miesiące. Od odsadzenia od loch w wieku ok. 4–5 tygodni życia do ok. 50–60 kg m.c. Pasza wytwarzana w gospodarstwie podawana jest ręcznie.
Analiza wyników produkcyjnych stada dowiodła, że u Czajkowskich lochy rodzą średnio ok. 9–10 prosiąt w miocie. Z tego udaje się odsadzić ok. 8 prosiąt.
Wraz z modernizacją starych chlewni myślą o powiększeniu stada podstawowego do ok. 100 loch. Wiedzą, że na ostateczny zysk wpływa skala produkcji. aku
Więcej o gospodarstwie Czajkowskich oraz o zaproponowanej przez specjalistów modernizacji przeczytacie w czerwcowym „top świnie”.