Zaplanować, wdrożyć w życie, dopilnować i rozliczyć – tak w telegraficznym skrócie brzmią fundamentalne założenia przed zasiedleniem tuczarni. Jak jednak przełożyć je na zadowalające wyniki? Analizujemy najważniejsze punkty tego przedsięwzięcia.
Przed zasiedleniem budynku
Po sprzedaniu tuczników z całego budynku czekają nas tak prozaiczne czynności, jak jego mycie i dezynfekcja. Warto przypomnieć o kilku ważnych z punktu widzenia organizacyjnego kwestiach. Nie należy popadać w rutynę. Pamiętajmy np. o okresowych, co 3–6 miesięcy, zmianach środków dezynfekcyjnych. Chodzi oczywiście o substancje aktywne w preparatach wykorzystywanych w chlewni. Powinniśmy je sprawdzić w kartach charakterystyki produktów dostępnych na rynku. Należy naprzemiennie używać środków o różniącym się od siebie składzie, np. zamieniać chlorki, glutaral propan-2-o1 na jod z alkoholem lub bis-nadtlenomonosiarczan pentapotasu.
Pamiętajmy też o złotej zasadzie, że nie ma skutecznej dezynfekcji na brudnej powierzchni. Dlatego zachęcam do używania preparatów myjących z detergentem oraz pianowania pomieszczeń jeszcze przed myciem. Zwłaszcza jeśli w budynkach mamy porowate i niełatwe do domycia powierzchnie, takie jak drewno czy beton. Dobrze jest po sprzedaży rzutu sprawnie przeprowadzić mycie i dezynfekcję, ponieważ warto pozostawić kilka dni na tzw. odpoczynek budynku, w trakcie którego możemy przeprowadzić niezbędne po każdym wsadzie świń naprawy.
Przygotowane arkusze i dokumenty
Zanim wstawimy do budynku warchlaki, musimy przygotować wcześniej stosowną i łatwą do wypełniania dokumentację. Jeśli prowadzimy te zapiski w formie papierowej, miejmy, zanim wprowadzimy zwierzęta podrukowane tabele. Jeżeli natomiast w formie elektronicznej, miejmy odpowiednio wcześniej uszykowane nowe arkusze, które możemy skrupulatnie wypełniać od momentu dostarczenia warchlaków do pomieszczeń.