- Załatwienie problemów dobrostanowych genetyką jest trudne. Cechy behawioralne nie są za bardzo odziedziczalne i to utrudnia prace hodowlane w zakresie poprawy dobrostanu. W wielu przypadkach to jest tylko 20% odziedziczalności, w związku z czym nie jest to łatwe. Nie oznacza to jednak, że nie pracujemy nad tym i nie szukamy rozwiązań. Kładziemy duży nacisk na to, żeby zwierzęta były spokojniejsze, bardziej socjalne i wpływały na siebie pozytywnie. To przynosi efekty w hodowli i produkcji. Dlatego robimy dużo zbierając dane i śledząc to, co da się na fermach zaobserwować. Potem możemy pewne elementy wprowadzać do programów hodowlanych – mówiła Maria Herwart z Topigs Norsvin.
Hodowla świń z długimi ogonami
Dużym wyzwaniem, które musimy podjąć, jest hodowla świń z długimi ogonami. Dziś to zagadnienie wydaje się wręcz niemożliwe do wprowadzenia w polskich chlewniach, a zdaniem ekspertów wcześniej, czy później to nastąpi. Zobacz cały wywiad i dowiedz się więcej o tym, jak genetycy mogą wpływać na poprawę dobrostanu świń. A w lipcowym wydaniu top agrar Polska piszemy szerzej o możliwościach, jakie w kontekście poprawy dobrostanu zwierząt dają szeroko zakrojone prace hodowlane oraz prezentujemy przykład rolnika, który od 10 lat hoduje świnie genetyki Topigs Norsvin z długimi ogonami właśnie.