Dobry pracownik na fermie jest dziś na wagę złota. W intensywnym systemie produkcji nie ma miejsca na błędy i niedociągnięcia, które pociągają za sobą wzrost kosztów. Jednak tutaj działa to w dwie strony. Nie powinniśmy tracić czasu na ludzi, którzy nie mają pojęcia o produkcji, przychodzą do pracy w chlewni tylko po to, żeby jak najmniejszym kosztem ze swojej strony zrobić, co trzeba, do tego nie najlepiej, wyjść i nie myśleć. Takie osoby powinny być eliminowane z zespołu, bo przyniosą więcej strat niż pożytku. Będą demotywować pozostałych pracowników, podburzać np. przeciwko pracodawcy i na pewno nie będą uczciwi. Nie będą mieć szacunku ani do pracy, ani do zwierząt.
Często dotyczy to również pracodawców, którzy nie szanują swoich podwładnych i jak najmniejszym kosztem, żerując na ludzkich emocjach, wykorzystują ich za minimalną płacę. W takiej sytuacji nie ma co liczyć na zakładane wyniki i oczekiwany efekt produkcyjny, a co za tym idzie, zysk. Mądrość w postępowaniu jest po stronie zatrudniającego. Jeśli trafi mu się ambitny i pracowity człowiek z wiedzą, powinien on zostać doceniony.
Dobre relacje w pracy
Atmosfera w pracy jest bardzo ważna, człowiek lubi czuć się potrzebny i doceniany. Jeśli jako pracodawca będziemy z szacunkiem podchodzić do pracownika, rozmawiać z nim, słuchać, co ma do powiedzenia, będzie on czuł się częścią drużyny, z którą tworzy zespół na fermie. Wspólne ustalanie strategii, celów i oczekiwań daje fundament i chęć do pracy. Nieodzowna jest pomoc ze strony pracodawcy i zapewnienie potrzebnych narzędzi do ich osiągnięcia.