Bankructwa firm skupowych i przetwórczych, które skutkowały brakiem zapłaty rolnikom za dostarczone płody rolne, firmy-krzaki, które z premedytacją wyłudzały towar, niezawinione plajty pośredników skupowych. To zasadnicze przyczyny masowych żądań rolników powołania przez rząd funduszu gwarancyjnego − na wzór Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, utworzonego jeszcze w 1994 r. w celu ochrony pracowników przed utratą wynagrodzenia za pracę z powodu niewypłacalności pracodawcy.
Konkretne przykłady takich celowych lub niezawinionych bankructw, a zwłaszcza bardzo bolesnych ich skutków dla gospodarstw nieraz zamieszczaliśmy na naszych łamach. Tutaj należy podkreślić, że w przypadku plajty firmy skupowej, jeżeli jest ogłoszona jej upadłość, rolnik-wierzyciel praktycznie ma niewielkie szanse na odzyskanie swoich należności, bowiem jeśli nawet wygra kosztowny proces w sądzie cywilnym o egzekucję i uzyska nakaz zapłaty, konta firmy-bankruta mogą być już puste.
W ostatnim okresie – jak wiemy – miało miejsce rosyjskie i dalekowschodnie embargo na naszą wieprzowinę, związane z wystąpieniem ASF w części Podlasia (u dzików, a nie u świń), rosyjska blokada na nabiał, owoce i warzywa, na skutek czego ich ceny drastycznie spadły, grożąc w niektórych przypadkach bankructwem gospodarstw.
Projekt ten w art. 3 ust. 1 zakłada, że wpłaty na ten fundusz mają być naliczane w wysokości 0,2% wartości netto, od:
- żywych świń, bydła, koni, owiec, kóz, królików i drobiu;
- zbóż, rzepaku, rzepiku, roślin strączkowych, kukurydzy, owoców i warzyw, ziemniaków, buraków cukrowych, tytoniu i chmielu;
- mleka;
- ryb.
Ściąganiem wpłaty w wysokości 0,2% netto od wartości sprzedaży netto będą się zajmowały firmy (płatnicy VAT), prowadzące działalność gospodarczą w zakresie skupu, w tym skupu mleka oraz ubojnie, a także podmioty zajmujące się gospodarką rybną. Z oczywistych względów tymi ostatnimi w niniejszym artykule nie będziemy się zajmować. as
Więcej na temat Funduszu przeczytasz w lutowym numerze "top agrar Polska" od str. 56.