Michał Czech widzi przyszłość w produkcji świń i prowadzeniu rodzinnego 90-ha gospodarstwa. Razem z rodzicami Alicją i Janem pracują intensywnie nad jego rozwojem – na początku roku zakończyli inwestycję w chlewnię na 70 loch w cyklu zamkniętym. Z premii dla młodego rolnika oraz wypracowanych środków 23-latek w zeszłym roku kupił 4 ha ziemi.
– Jeszcze do zeszłego roku nasze stado liczyło 25 loch F1, od których sprzedawaliśmy około 600 tuczników – mówi młody rolnik, a niebawem inżynier zootechniki, którą kończy w Bydgoszczy. – W dzisiejszych czasach takie stado to zdecydowanie zbyt mało, choćby dlatego, że partie tuczników poniżej 50 szt. sprzedaje się taniej niż fermówkę. Dlatego dążymy do powiększenia stada do 126 loch i sprzedaży partii liczących ponad 100 zwierząt.
Inwestycje małymi kroczkami
W starej chlewni na płytkiej ściółce ma więc powstać kolejnych 56 miejsc dla loch z odchowem. – To drugi etap inwestycji, oszacowanej łącznie na 2,8 mln zł, na którą w sumie przyznano nam 900 tys. zł z PROW. Prace planujemy zacząć jesienią, gdy ze starych budynków sprzedamy wszystkie tuczniki po poprzednim stadzie. Mamy n...