Wieczorem wychodzimy z chlewni nie zauważając wśród zwierząt żadnych niepokojących symptomów, rano odkrywamy 1–2 padłe świnie. Ich brzuchy są widocznie wzdęte. Za dzień lub dwa sytuacja się powtarza.
– Takie nagłe padnięcia, szczególnie wiosną i latem, powinny nam nasunąć podejrzenie zakażenia beztlenowcami – zauważa specjalista chorób świń Dariusz Palonka. – Choroba najczęściej występuje u tuczników i rzadziej warchlaków – dodaje.
Do zakażeń dochodzi zwłaszcza podczas nagłych zmian pogody. Sprzyjają im m.in. duże amplitudy temperatur pomiędzy ciepłymi dniami a chłodnymi nocami.
Zdaniem lekarza, problemy pojawiają się zazwyczaj w chlewniach o nie najlepszych warunkach zoohigienicznych.
– Zakażeniom beztlenowcami sprzyja m.in. zbyt duże zagęszczenie świń, niewydolna wentylacja, złej jakości pasza oraz niewystarczający dostęp do karmy – wylicza Palonka.
Właśnie w wyniku błędów w technologii produkcji dochodzi do szybkiego namnażania się drobnoustrojów z rodzaju Clostridium sp. Lekarz uważa również, że choroba pojawia się częściej tam, gdzie w paszach dla świń wykorzystywane są w dużych ilościach drażniące przewód pokarmowy tzw. śruty czarne: słonecznikowa i rzepakowa.
– Zakażenia diagnozowałem też w chlewniach, w których często zmieniano komponenty wykorzystywane do produkcji pasz lub drastycznie, bez wcześniejszego sukcesywnego mieszania zmieniano rodzaj skarmianej paszy – podkreśla praktyk, który uważa, że rozwój problemów z beztlenowcami zależy od generalnej zdrowotności stada. – Zakażenia częściej obserwuję w chlewniach zainfekowanych Mycoplasma hyopneumoniae, czy Actinobacillus pleuropneumoniae. Zwiększony odsetek padnięć widoczny jest wyraźnie w stadach z nieleczoną lub leczoną niewłaściwie adenomatozą. Wówczas w zniszczonych chorobą jelitach szybciej namnażają się beztlenowce.
Padłe zwierzęta należy – zdaniem Palonki – koniecznie poddać badaniu sekcyjnemu. Podejrzenie zawsze nasuwa widocznie wzdęty brzuch. Po otwarciu na pierwszy plan wysuwają się zgazowane i przekrwione jelita cienkie i grube.
– Podczas badania anatomopatologicznego zazwyczaj widzimy wypełniony żołądek i bladą wątrobę – mówi lekarz. Możliwe jest wykonanie badań laboratoryjnych potwierdzających obecność beztlenowców oraz produkowanych przez nie toksyn. W tym celu należy niezwłocznie po sekcji przesłać do laboratorium diagnostyki weterynaryjnej podwiązane jelita, wypełnione treścią, w szczelnie zamkniętym, jałowym pojemniku. aku
Fot. Kurek
Więcej przeczytasz w majowym programie specjalnym "top świnie" od str. 20.
Nie masz jeszcze prenumeraty? Możesz ją zamówić korzystając z tego FORMULARZA.