Na podwyżki cen bardzo liczyli rolnicy sprzedający tuczniki po tym jak przez trzy tygodnie ceny gwałtownie spadały w wyniku redukcji stawek w Niemczech oraz słabego zbytu w kraju. Obecnie przedstawiciele większości ubojni twierdzą, że zbyt jest dużo lepszy niż kilka tygodni temu, ale nadal są rejony Polski gdzie sprzedaż mięsa wieprzowego nadal jest słaba - tak mówią w województwie: śląskim, lubelskim i mazowieckim. W pozostałych regionach zarówno skup, jak i zbyt odbywa się w miarę płynnie, a ubojnie tyle mięsa ile kupią, tyle udaje się im potem sprzedać. Trzeba zauważyć, że nie wszystkie zakłady zdecydowały się na zmiany cenników. Nadal są punkty, kóre nie zmieniły należności za kupowane świnie.
Ponadto wszystko wskazuje na to, że braki dostaw świń, odczuwalne jeszcze przed weekendem, zostały zredukowane i obecnie tuczników raczej nie brakuje, choć pewnym mankamentem nadal odczuwalnym przez ubojnie w województwie kujawsko-pomorskim jest napływ tańszego mięsa z zagranicy. Punkty skupu skarżą się, że sklepy wolą kupować mięso z importu niż krajowe, które mimo tego, że na ogół jest lepszej jakości, to i tak przegrywa z tanim zagranicznym.
Na dzień dzisiejszy, średnia cena skupu żywca wieprzowego wynosi 3,92 zł/kg, a za klasę E 5,23 zł/kg. Jednak działy skupujące podkreślają, że podane przez nich ceny są uśrednione. Wiadomo, że stawka zależy od jakości dostarczanej świni.
W sprawdzonych przez „top agrar Polska” zakładach skupujących za żywiec wieprzowy płaci się maksymalnie od 3,50 do 4,50 zł/kg. Najwyższa stawka za klasę E to 5,70 zł/kg, a najniższa to 4,85 zł/kg. ag