Zimą powinniśmy szczególnie zwaracać uwagę na mikroklimat panujący w chlewni, zwłaszcza w pomieszczeniach, w których przebywają prosięta – bo to właśnie one najgorzej reagują na chłód w chlewni oraz na różnice temperatur otoczenia. Zazwyczaj pierwszym obserwowanym objawem jest biegunka. Zdaniem Adama Grabowskiego – specjalisty chorób świń z Kalisza – jedną z najprostszych metod oceny mikroklimatu w chlewni jest obserwacja zwierząt.
– Zasada jest prosta, jeśli widzimy, że świnie skupiają się, leżą jedno na drugim lub bardzo blisko jedno obok drugiego, zazwyczaj świadczy to, że jest im zbyt zimno – mówi lekarz.
Już w grudniowym wydaniu "top świnie" przeczyatcie Państwo o tym, w jaki sposób reagować na konsekwencje wychłodzenia prosiąt oraz o optymalnych zakresach temperatur dla świń.
Zapraszamy do lektury. aku