StoryEditor

Pokropiło, popadało i … lało w Polsce

Latem, kiedy była duża potrzeba padało niewiele, teraz, gdy potrzeby są mniejsze – deszcze są jak na zawołanie, chociaż nie w całym kraju.
24.10.2023., 11:10h
Miniony weekend w kraju należy uznać za bardzo obfity w opady. To dobrze, gdyż w dalszym ciągu borykamy się z susza hydrologiczną – małymi przepływami wody w rzekach – i średnimi oraz niskimi stanami wody w większości ich koryt. Są lokalizacje, gdzie w ciągu 3 ostatnich dni spadło jej niewiele, bo zaledwie ok. 5 do ok. 15 mm, ale są też i rekordziści z opadem rzędu 40–60 mm (patrz tabela + mapka).
Od piątku (29.10) do niedzieli (22.10) najwięcej deszczu spadło w rejonie Łodzi (ponad 60 mm) oraz w okolicach Białegostoku (ok. 45 mm), Warszawy (ok. 43,5 mm) i Opola (ponad 30 mm). Ich ubogimi krewnymi były natomiast lokalizacje: Lublin (ok. 7 mm), Rzeszów (ok. 5 mm) i Wrocław (nieco ponad 6 mm).
Ostatniego dnia weekendu, tj. 22. 10 od godz. 6.00 do poniedziałku 23.10 do godz. 6.00 ponad 50 mm deszczu spadło w pasie od Żmigrodu do Namysłowa (woj. dolnośląskie i opolskie) oraz na dużym obszarze woj. mazowieckiego, warmińsko-mazurskiego i lokalnie podlaskiego, czyli w pasie od Wyszkowa do olecka oraz w okolicy Białegostoku).
Nadmiar wody na polach
W wymienionych rejonach z rekordowymi opadami na wielu polach, zwłaszcza z glebami cięższymi, potworzyły się zastoiska wodne lub jest jej w takim nadmiarze, że korzenie nowych zasiewów ozimych w najbliższych 4–6 dni będą odczuwały deficyt powietrza glebowego, co spowolni wegetację, głównie wschodzących upraw pszenicy.
Mokra gleba wstrzymała też zbiory ziemniaków, buraka cukrowego czy kukurydzy. Utrudnia ponadto wywóz zebranych już korzeni buraków do cukrowni przez ciężki sprzęt transportowy. To duży kłopot dla rolników, zwłaszcza jeśli pryzma znajduje się na podmokłym terenie, a wiadomo, że buraka uprawia się na mocniejszych stanowiskach, co w tych warunkach zwiększa ryzyko ugrzęźnięcia zestawu. Wówczas pomocny jest zwykle nie jeden, a najczęściej dwa mocne ciągniki rolnicze, aby wyciągnąć załadowanego TIR-a na utwardzoną drogę.
Woda to jednak cenny dar
Opady, nawet w chwilowym nadmiarze, to jednak korzystny element w rolnictwie. Uzupełniają ogromne niedobory wody w rzekach i wody gruntowej, umiarkowanie wilgotna gleba powoduje podczas zbioru mniej uszkodzeń mechanicznych bulw i korzeni buraka. Stwarza też korzystne warunki do łatwiejszego pobierania składników pokarmowych przez nowo założone uprawy ozime, które muszą się dobrze rozwinąć przed spoczynkiem zimowym.
[bie]
Janusz Biernacki
Autor Artykułu:Janusz Biernackiredaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie uprawy i nawożenia roślin.
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
22. grudzień 2024 00:55