Przygruntowe przymrozki występują obecnie niemal każdego dnia. Są rozproszone po niemal całym kraju lub obejmują zachodnią albo wschodnia połowę Polski. Lokalnie spadki temperatury 5 cm nad powierzchnią gleby sięgają od –3 do –5°C, zatem nie można ich lekceważyć.
Planując zabiegi herbicydowe lub z użyciem regulatora wzrostu, muszą być one odłożone na kolejne dni, z dodatnia temperaturą. Nie wystarczy odczekanie kilku godzin, aż ustąpi z nich szron i obeschną. Zestresowane termicznie rośliny mogą bowiem zareagować fitotoksycznie na zastosowany pestycyd lub skuteczność preparatu będzie znikoma.
Cykliczne przymrozki wymuszają także okrywanie pryzm buraczanych agrowłókniną. Aby jednak uzyskać na ten cel dotacje z cukrowni, materiał ten musi być odpowiedniej jakości (tekstura min. 110g/m2) i osłaniać korzenie w terminie podanym przez sygnalizację służb surowcowych.
Lokalne przymrozki
Na początku listopada (3.11) przymrozki wystąpiły na dużej części Polski, lecz miały dość nietypowy układ. Tym razem silniejsze były na zachodzie i w centrum kraju, poniżej –3°C, niż w województwach wzdłuż wschodniej granicy, gdzie głównie oscy...