Zabrakło miesiąca w KRUS!
Zadzwoniła 62-letnia Czytelniczka, która po ukończeniu 16 lat – przed 1983 r., pracowała w gospodarstwie rodziców.Ukończyła szkołę zawodową i podjęła zatrudnienie. Potem wyszła za mąż za rolnika i nadal pracowała, a po urodzeniu dziecka przebywała na urlopie wychowawczym. Nie podjęła już zatrudnienia i podlegała ubezpieczeniu społecznemu rolników. Gdy kilka lat temu zdrowie nie pozwalało jej nadal pracować w gospodarstwie, wystąpiła z wnioskiem do KRUS o rentę rolniczą z tytułu niezdolności do pracy. KRUS przyznała jej prawo do renty rolniczej okresowej na 2 lata, potem znowu na rok, a kilka lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego nabyła prawo do renty na stałe. Przez cały ten okres była wyłączona z ubezpieczenia z uwagi na rentę.
Oczywiście, zgodnie z przepisami ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników, do przyznanej renty rolniczej zaliczono jej okresy zatrudnienia, co zwiększyło jej wysokość. Następnie, zgodnie z art. 33 ust. 2c ww. ustawy, na 3 miesiące przed osiągnięciem ustawowego wieku emerytalnego, KRUS wezwała ją do złożenia oświadczenia, że wybiera rentę rolniczą z tytułu niezdolności do pracy, chyba że wystąpi do ZUS o emeryturę, a w przypadku jej przyznania utraci prawo do tej renty.
Okazało się bowiem, że po wyłączeniu jej okresów zatrudnienia (urodzona po 31 grudnia 1948 r.) nie spełniła warunku wymaganego do przyznania emerytury rolniczej, bo nie legitymuje się 25-letnim ubezpieczeniem w KRUS – ma 24 lata i 11 miesięcy ubezpieczenia rolniczego. KRUS wydała decyzję odmawiającą prawa do emerytury, bo brakuje jej miesiąca (sic! – red.) stażu do wymaganych 25 lat.
Więcej na ten temat w majowym numerze "top agrar Polska". Nie masz prenumeraty? Możesz ją zamówić tutaj <---
Ewa Jaworska-Spicak