
Podczas mojego cyklicznego dyżuru telefonicznego zwrócił się nasz prenumerator – rolnik ubezpieczony w KRUS z mocy ustawy, prowadzący gospodarstwo rolne powyżej 50 ha przeliczeniowych. Zapytał o zasadność opłacania za swoją małżonkę dodatkowej składki na ubezpieczenie emerytalno-rentowe. Zaznaczył, że nie jest ona właścicielką ani współwłaścicielką jego gospodarstwa, jest ono bowiem jego majątkiem odrębnym. Uważa też, że nie jest też współposiadaczką, bo w zasadzie w nim nie pracuje, wspólnie prowadzą tylko gospodarstwo domowe.
Nie pracuje też zawodowo. Rozmówca wyraźnie zaznaczył, że nie dąży do tego, aby wyłączyć żonę z podlegania ubezpieczeniu społecznemu rolników. Uważa ją bowiem za domownika, za którego nie powinien opłacać dodatkowej składki emerytalno-rentowej tylko dlatego, że jego gospodarstwo przekracza 50 ha przeliczeniowych. Godzi się jedynie na opłacanie podstawowej składki emerytalno-rentowej za nią, zwłaszcza – jak podkreślił – że ani on, ani ona nie będą mieć z tego tytułu wyższej emerytury. Postanowił więc przed odwołaniem się do sądu od decyzji KRUS o wymiarze składki zapytać, czy Kasa postępuje faktycznie zgod...