StoryEditor

Wypadek przy pracy w rolnictwie - Ważny wyrok SN

21 lutego br. zapadł wyrok Sądu Najwyższego w składzie 3 sędziów (sygn. I UK 436/17), dotyczący odmowy uznania zaistniałego zdarzenia, jakiemu uległa ubezpieczona rolniczka, za wypadek przy pracy rolniczej.
09.12.2019., 09:12h
Wspomniany werdykt co prawda nie zapadł w pełnym składzie (a więc 7 sędziów), a więc nie stanowi zasady prawnej, ale będzie miał zapewne duży wpływ na uznawanie lub nieuznawanie przez KRUS analogicznych zdarzeń za wypadki przy pracy rolniczej. Oto okoliczności tego wypadku.

Przy kiszeniu ogórków

W lipcu 2016 r. około godziny 22.00 ubezpieczona rolniczka na terenie swojego gospodarstwa przenosiła słoiki z ogórkami (zebrane z własnego pola), przeznaczone do kiszenia i użytku domowego. Upadła na schodach i doznała urazu nogi. OR KRUS nie uznał zdarzenia za wypadek przy pracy rolniczej i odmówił prawa do jednorazowego odszkodowania. Po odwołaniu zainteresowanej sąd rejonowy przyjął opis zdarzenia za wiarygodny i przystępując do jego oceny, przytoczył definicję wypadku przy pracy rolniczej zawartą w art. 11 ustawy z 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (ramka). Sąd doszedł do wniosku, że w tej definicji mieszczą się czynności związane z przygotowywaniem do przechowywania płodów rolnych lub przetwarzania warzyw i owoców w celu ich użycia także na własne potrzeby i uznał zaistniałe zdarzenie za wypadek przy pracy rolniczej.

Wyrok ten zaskarżyła KRUS, a sąd drugiej instancji zmienił pierwotny werdykt. Ocenił, że czynności rolniczki polegały na przetwarzaniu produktów rolnych na własne potrzeby, co nie mieści się w definicji prowadzenia działalności rolniczej, która to działalność nakierowana jest na potrzeby rynku, a zawarta jest w art. 6 pkt 3 ustawy o u.s.r. Ubezpieczona zaskarżyła ten wyrok do Sądu Najwyższego.

Przepisy dla pracowników

SN w uzasadnieniu wyroku powołał się, m.in. na definicję wypadku przy pracy, zawartą w ustawie o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (dla pracowników). Stwierdził, że określenie „przy pracy rolniczej” jest elementem definiującym wypadek jako zdarzenie pozostające w związku przyczynowym, czasowym, miejscowym i funkcjonalnym nie z pracą w gospodarstwie rolnym, lecz z pracą rolniczą. Zdaniem SN chroniony jest wypadek na terenie gospodarstwa rolnego lub domowego rolnika, lecz tylko taki, do którego dochodzi przy pracy rolniczej, tj. działalności w zakresie produkcji roślinnej lub zwierzęcej, w tym ogrodniczej, sadowniczej, pszczelarskiej i rybnej. Taka właśnie praca jest przedmiotem ubezpieczenia rolnika.

Wobec nieuznania zaistniałego zdarzenia za wypadek przy pracy rolniczej ubezpieczona rolniczka nie nabyła prawa do jednorazowego odszkodowania.

W tym miejscu rodzi się pytanie – czy gdyby rolniczka podała do protokołu powypadkowego, np. że uległa wypadkowi, gdy niosła słoiki z ogórkami, aby zrobione przetwory sprzedać z zyskiem na bazarze, a nie były one przeznaczone do użytku domowego, czy wtedy zdarzenie to miałoby znamiona wypadku przy pracy rolniczej, a wykonywana czynność byłaby związana z pracą rolniczą? Zapewne wtedy SN uznałby, że wykonywana przez rolniczkę praca w postaci kwaszenia ogórków celem ich sprzedaży, a więc jak podał sąd – element pracy w gospodarstwie rolnym, określony jako praca rolnicza – byłaby przesłanką udzielenia ochrony ubezpieczeniowej rolniczce.

Na przestrzeni lat

W tym momencie przypomina się lata 1977–1990, kiedy definicje wypadku przy pracy w gospodarstwie rolnym na mocy ustaw z 1977 r. i 1982 r., mocno nawiązywały do pojęcia wypadku przy pracy w systemie pracowniczym. Starano się wtedy oddzielić czynności związane z prowadzeniem i pracą w gospodarstwie rolnym – tzw. czynności zawodowe rolnika od czynności wykonywanych w gospodarstwie domowym. Oddzielenie tych dwóch typów czynności nie należało do łatwych, bowiem były silnie ze sobą powiązane w praktyce życia codziennego na wsi.

Stąd duża rola w tym okresie orzecznictwa sądowego, które musiało w latach 1977–1990 niejednokrotnie rozstrzygać, czy okoliczności, w jakich rolnik doznał uszczerbku na zdrowiu mieszczą się w ramach obowiązujących wówczas ustaw. Zapadały więc wyroki, w których SN np. uznał wypadek rolniczki podczas bicia trzody chlewnej do użytku domowego, gdy zdejmowała z kuchni garnek z wrzącą wodą (wyrok SN z 25 września 1981 r., sygn. III URN 35/81), a także że przygotowywanie posiłku do regeneracji sił rolnika i jego rodziny należy do zwykłych czynności związanych z prowadzeniem gospodarstwa rolnego (wyrok SN z 14 grudnia 1979 r., sygn. III URN 57/79). Dlatego rolnicy, aby otrzymać wówczas odszkodowanie podawali okoliczności zdarzenia tak, aby z nich wynikało, że wykonywana czynność, podczas której doznali uszczerbku, ściśle wiązała się z wykonywaną pracą w gospodarstwie rolnym, a nie w gospodarstwie domowym.

Nowa wykładnia?

Ustawodawca tworząc nową definicję wypadku przy pracy rolniczej w ustawie z 20 grudnia 1990 r. o u.s.r. miał na uwadze, aby wypadki podczas wykonywania czynności na terenie gospodarstwa domowego, związanego z gospodarstwem rolnym mające pośredni lub bezpośredni związek z wykonywaną pracą rolniczą były uznawane za wypadki przy pracy rolniczej.

SN w omawianym uzasadnieniu wyroku podał także, że (cit.) „działalność na własny rachunek” i „działalność w zakresie produkcji” określają działalność rolniczą jako produkcję nakierowaną na potrzeby rynku. Inaczej nie można mówić o tytule ubezpieczenia jako pracy i działalności – uzasadniał. „Nie bez znaczenia jest także to, że ubezpieczeniu wypadkowemu podlegają rolnicy, których gospodarstwa rolne obejmują obszar powyżej 1 ha przeliczeniowego, a zatem z uwzględnieniem ustalonego statystycznie dochodu z gospodarstwa” – dodał sąd.

Rodzą się wątpliwości

Moim zdaniem, SN w swoim wyroku i uzasadnieniu jakby zapomniał, że przecież ubezpieczeniu społecznemu rolników w pełnym zakresie, w tym ubezpieczeniu wypadkowemu, chorobowemu i macierzyńskiemu, mogą podlegać na wniosek (dobrowolnie) także rolnicy (domownicy), których gospodarstwo rolne jest poniżej 1 ha przeliczeniowego, jeżeli działalność rolnicza stanowi ich stałe źródło utrzymania i nie podlegają oni innemu ubezpieczeniu społecznemu i nie mają ustalonego prawa do emerytury lub renty. Są to rolnicy, których działalność rolnicza prowadzona jest w dużej mierze na potrzeby własne, a tylko częściowo na rynek, a mimo to są rolnikami w rozumieniu ustawy i mają prawo do jednorazowego odszkodowania, jeśli ulegną wypadkowi przy pracy rolniczej.

Ponadto w orzecznictwie sądowym także utrwalił się pogląd, że przy uznawaniu zdarzenia za wypadek przy pracy rolniczej liczy się czynność, podczas której rolnik ulega wypadkowi na terenie gospodarstwa domowego związanego z gospodarstwem rolnym, mająca związek pośredni lub bezpośredni z działalnością rolniczą, a nie motywy, dla których rolnik podjął konkretną czynność. Takim właśnie przykładem może być rolnik, który przerabiał i konserwował w domu własne zebrane płody rolne i uległ podczas tej czynności wypadkowi.

Inne argumenty

Moim zdaniem czynność przetwarzania własnych płodów rolnych, podczas której rolnik ulega wypadkowi jest związana z prowadzeniem działalności rolniczej, zaś fakt przeznaczenia przetworzonych produktów na własne potrzeby czy też w części na rynek (motyw, dla którego podjął czynność) nie powinien mieć wpływu na uznanie tego zdarzenia za wypadek przy pracy rolniczej. W przeciwnym przypadku rolnicy ubezpieczeni na wniosek (dobrowolnie) ubezpieczeniem wypadkowym, chorobowym i macierzyńskim i prowadzący działalność rolniczą w przeważającej większości na własne potrzeby, pomimo opłacanej składki nie nabywaliby prawa do odszkodowania z tytułu wypadku zaistniałego na terenie gospodarstwa domowego związanego z gospodarstwem rolnym, albowiem czynność wykonywana nie byłaby pracą rolniczą nastawioną na zysk. A już tak na marginesie, to jednorazowe odszkodowanie jest świadczeniem przysługującym z ubezpieczenia wypadkowego, chorobowego i macierzyńskiego. Świadczenie to jest finansowane z Funduszu Składkowego Ubezpieczenia Społecznego Rolników, a więc ze składek samych rolników.
Ewa Jaworska-Spicak


Definicja wypadku

Wypadkiem przy pracy rolniczej jest zdarzenie nagłe, wywołane przyczyną zewnętrzną, które nastąpiło podczas wykonywania czynności związanych z prowadzeniem działalności rolniczej, albo pozostających w związku z wykonywaniem tych czynności na terenie gospodarstwa rolnego, które ubezpieczony prowadzi lub w którym stale pracuje, albo na terenie gospodarstwa domowego bezpośrednio związanego z tym gospodarstwem.



Warto zapamiętać!

Sąd Najwyższy wyrokiem z 21 lutego 2019 r. (sygn. akt I UK 436/17) orzekł, że zdarzenie mające związek z prowadzeniem gospodarstwa rolnego, lecz bez związku z pracą rolniczą (np. przy robieniu przetworów do użytku domowego) nie jest wypadkiem przy pracy rolniczej w rozumieniu art. 11 ust.1 pkt 1 w związku z art. 6 pkt 1, 3 i 4 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników.

Wyrok Sądu Najwyższego z 21 lutego 2019 r. może być przełomowy w uznawaniu wypadków przy pracy rolniczej.




Top Agrar
Autor Artykułu:Top Agrar
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
22. grudzień 2024 00:01