Nowoczesny i bogaty w elektronikę sprzęt to coraz częstszy widok nie tylko w największych, ale też w średnich i małych gospodarstwach. O ile elektronika jest jeszcze utrapieniem dla rolników czy serwisu?
Montowane w ciągnikach czy maszynach układy elektroniczne są dziś na tyle dopracowane, że nie są dla nas problemem, a usterki należą do rzadkości. Widzimy jednak, że elektronika może być wyzwaniem dla rolników, którzy nie mieli wcześniej styczności z takim sposobem obsługi maszyn. Czas wymagany na naukę obsługi takiej maszyny, np. opryskiwacza jest trochę dłuższy i nierzadko trzeba przypominać rolnikowi jego obsługę w kolejnym sezonie. Nie dotyczy to prostych sterowników, ale rozbudowanych terminali.
Fot: Adam Wojciechowski od siedmiu lat jest kierownikiem serwisu firmy Inter-Vax ze Żnina, dealera m.in. ciągników Zetor. Do obowiązków szefa należy przyjmowanie maszyn do serwisu i zleceń z terenu, rozdział zadań dla mechaników i zarządzanie ekipami serwisowymi w terenie.
Czy nieumiejętna obsługa może doprowadzić do awarii?
Tu nie ma takiego zagrożenia, bo nawet całkowite pomieszanie ustawień czy funkcji można łatwo przywrócić do stan...