31 stycznia 2020 roku Wielka Brytania opuściła Unię Europejską. Teraz wielkimi korkami zbliża się koniec okresu przejściowego, podczas którego negocjowane są przyszłe relacje pomiędzy UE i Wielką Brytanią. Na razie kształt i treść umowy nie zostały do końca ustalone i jest wiele niewiadomych, jednak rząd Borisa Johnsona chce ją zawrzeć jeszcze w tym roku.
Wyjście Wielkiej Brytanii z UE to dla polskiego sektora rolno-spożywczego spore zagrożenie, gdyż kraj ten jest drugim, po Niemczech odbiorcą polskiej żywności. W okresie od 1 stycznia do sierpnia 2020 roku do Wielkiej Brytanii wyeksportowaliśmy produkty rolno-spożywcze o wartości 1,9 mld euro. Głównie sprzedajemy tam mięso, wyroby czekoladowe, pieczywo cukiernicze, papierosy, warzywa i przetworzone ryby. Jeśli chodzi o produkty pochodzenia zwierzęcego, Wielka Brytania jest drugim co do wielkości odbiorcą mięsa drobiowego z Polski, piątym wieprzowego i wołowego, pierwszym maślanki i jogurtu, czwartym mleka i śmietany oraz piątym serów.
– Mimo pandemii Polska zanotowała 6-procentowy wzrost w obrocie handlowym towarami rolno-spożywczymi z Wielką Brytanią. Chcemy, żeby tak pozostało. Ale jak będzie? Na razie trudno przewidzieć. Cały czas trwają negocjacje. Mamy nadzieję, że umowa między UE a Wielką Brytanią zostanie zawarta. Też wiele zależy od tego, czy będą wprowadzone cła czy też nie – powiedział na specjalnie zorganizowanej w Warszawie konferencji prasowej wiceminister rolnictwa Ryszard Bartosik.
Obecny na konferencji dyrektor Paweł Wyszyński z KOWR zaznaczył, że Brexit może spowodować zakłócenia na wewnętrznym rynku unijnym.
- Jeśli tak się stanie, a Komisja Europejska zezwoli na działania interwencyjnie, KOWR wspólnie z ARiMR je podejmą. Już dziś jesteśmy przygotowani do wdrożenia takich mechanizmów – powiedział Paweł Wyszyński z KOWR.
Od 1 stycznia 2021 roku, kiedy to kończy się okres przejściowy, nastąpi znacząca różnica w wymianie handlowej między krajami unijnymi a Zjednoczonym Królestwem. Co się zmieni? Przede wszystkim Wielka Brytania wprowadzi nowe zasady kontroli i wprowadzone zostaną kontrole graniczne.
Wymagania dotyczące przywozu do Wielkiej Brytanii produktów pochodzenia zwierzęcego
Od 1 stycznia 2021 r. przy imporcie produktów pochodzenia zwierzęcego objętych środkami bezpieczeństwa wymagane będzie świadectwo weterynaryjne, które powinno być zapewnione przez właściwą władzę kraju eksportującego. Ponadto importer zobowiązany jest do złożenia pre-notyfikacji za pomocą systemu IPAFFS oraz do przekazania eksporterowi numeru wygenerowanego przez ten system. Eksporter musi wprowadzić podany numer do dokumentacji handlowej lub świadectwa weterynaryjnego (jeśli jest wymagane).
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez stronę brytyjską wymogi w zakresie kontroli będą wdrażane stopniowo w okresie sześciu miesięcy w okresie od 1 stycznia do 1 lipca przyszłego roku.
- Dotyczy to m.in. konieczności zaopatrywania przesyłek w świadectwa zdrowia wystawiane przez odpowiednie służby, czyli w tym przypadku przez lekarzy weterynarii oraz obowiązku zgłaszania pre-notyfikacji przez brytyjskiego importera w specjalnym systemie IPAFFS. Dotyczy to też materiału biologicznego, którego dość dużo wysyłamy – powiedział dziś Bogdan Konopka, Główny Lekarz Weterynarii.
Z kolei w drugim etapie wprowadzania procedur, od 1 kwietnia strona brytyjska rozszerzy obowiązek stosowania eksportowych świadectw zdrowia i pre-notyfikacji na produkty pochodzenia zwierzęcego, jak mięso, produkty mleczne i jajeczne.
Bogdan Konopka ocenia, że mogą pojawić się konsekwencje finansowe wprowadzonych zasad kontroli.
- Jeśli Wielka Brytania zażyczy sobie nowych wymagań weterynaryjnych co do jakości, to te koszty mogą przewyższać cło - powiedział.
Zaznaczył, że nie wiadomo jeszcze, jakie konsekwencje pojawią się np. w eksporcie zwierząt i towarów, jeżeli Wielka Brytania nie uzna regionalizacji i statusu chorób zwierząt jak np. grypy ptaków czy ASF. Obecnie prawo UE daje możliwość prowadzenia wysyłek z krajów dotkniętych chorobami spoza regionów ich występowania.
Wiele kontrowersji budzi przewóz zwierząt domowych. Tu Wielka Brytania narzuciła odrębne warunki weterynaryjne.
- Zwierzę musi mieć przeprowadzone testy w kierunku tasiemca i choroby przez niego wywoływanej - bąblowicy. Oprócz paszportów unijnych zwierzę musi być zaszczepienie przeciwko wściekliźnie i uzyskać wynik laboratoryjny na przeciwciała – powiedział Konopka.
Więcej o wymaganiach dotyczących przywozu z UE zwierząt i produktów pochodzenia zwierzęcego przeczytasz TUTAJ.
Owoce i warzywa – nowe wymogi dopiero od 1 kwietnia
Również produkty roślinne stanowią ważną pozycję w eksporcie do Wielkiej Brytanii. Warto wspomnieć, że na przestrzeni ostatnich sześciu lat eksport towarów owocowo-warzywnych do wielkiej Brytanii mocno wzrósł - samych jabłek wysyłamy tam o 1/3 więcej. Wielka Brytania jest też znaczącym importerem naszego koncentratu jabłkowego. Tylko w 2019 roku na rynek brytyjski z Polski trafiło 260 tys. ton warzyw i owoców (przede wszystkim: jabłka, borówki, żurawina, jagody, soki, mrożonki, pomidory, cebula). Do tej pory jedynym wymaganym dokumentem był paszport. W nowym roku to się istotnie zmieni. Rośliny i produkty roślinne zostaną objęte obowiązkiem posiadania świadectwa fitosanitarnego i powiadomienia złożonego przez importera. Będą także podlegały kontroli na granicy.
- Na szczęście wprowadzanie nowych wymogów nastąpi stopniowo. Od 1 stycznia świadectwo fitosanitarne będzie wymagane dla żywych roślin przeznaczonych do sadzenia, pewnej kategorii materiału siewnego, ziemniaków sadzeniaków, konsumpcyjnych i przemysłowych oraz używanych maszyn rolniczych – zapowiedział Andrzej Chodkowski, Główny Inspektor Ochrony Roślin i Nasiennictwa.
Od 1 kwietnia, w drugim etapie wprowadzania nowych zasad kontroli nowymi regulacjami zostanie objęty szerszy asortyment roślin i produktów pochodzenia roślinnego. Wtedy na listę produktów, które muszą mieć świadectwa fitosanitarne, powiadomienie i dokumenty kontrolne z granicy trafią dodatkowo: warzywa, owoce, czy kwiaty cięte.
- Obecnie, do 1 kwietnia zarówno owoce, jak i warzywa mogą być sprzedawane do Wielkiej Brytanii tak jak obecnie, na starych zasadach – wyjaśnił Andrzej Chodkowski.
Z kolei od 1 lipca prawie wszystkie rośliny i produkty roślinne będą podlegać nowym wymogom.
Na razie strona brytyjska zapowiada, że nie będzie pobierać opłat za kontrole fitosanitarne - koszty te pojawią się dopiero w kwietniu.
Z kolei w przypadku importu produktów roślinnych z Wielkiej Brytanii państwa członkowskie będą wymagać świadectw fitosanitarnych i dokumentów z kontroli na granicy.
- Zarówno eksport jak i import warzyw i owoców będzie wymagał zgłoszenia do Wojewódzkiego Inspektora Jakości Handlowej, który przeprowadzi kontrolę, na podstawie której zostanie wystawione świadectwo zgodności bądź niezgodności – uzupełnił Andrzej Romaniuk, główny Inspektor Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.
Więcej o wymaganiach dotyczących przywozu z UE produktów roślinnych przeczytasz TUTAJ.
Do końca 2021 roku nie będzie natomiast zmian w wymianie produktów ekologicznych. Z kolei produkty posiadające unijne oznakowanie geograficzne nie będą już miały ochrony unijnej.
Wiceminister rolnictwa zaapelował do przedsiębiorców o śledzenie stron internetowych resortu i podległych mu instytucji, gdzie na bieżąco będą zamieszczane informacje dotyczące wymogów w przywozie produktów rolno-spożywczych do Wielkiej Brytania po 1 stycznia 2021 roku.
ksz, fot. MRiRW Twitter