StoryEditor

Brojlery rosną za szybko? UE zmierza do rewolucji w chowie drobiu

W debacie o reformie dobrostanu zwierząt w UE coraz ostrzejszy staje się spór o chów brojlerów. Organizacje prozwierzęce mówią o cierpieniu zwierząt, a producenci alarmują: nowe przepisy mogą zniszczyć cały sektor.

08.04.2025., 09:45h

Komisja zapowiada reformę, a spór o brojlery się zaostrza 

Komisarz Olivér Várhelyi, otwierając 16. posiedzenie Platformy UE ds. Dobrostanu Zwierząt, zapowiedział, że projekty legislacyjne dotyczące reformy prawa o dobrostanie pojawią się w 2026 r. Już pierwszy panel poświęcony brojlerom ujawnił jednak głęboki podział między organizacjami prozwierzęcymi a przedstawicielami przemysłu drobiarskiego. Tematem stały się szybkie przyrosty masy, choroby układu krążenia, kulawizna, a także ekonomiczne skutki ewentualnych zmian. 

Organizacje: szybki wzrost to cierpienie 

Reneke Hameleers z Eurogroup for Animals rozpoczęła od wskazania, że problem szybkiego wzrostu brojlerów nie jest kwestią opinii, lecz faktów naukowych. Stwierdzenie tych faktów wymaga przyjęcia nowych przepisów, zawierajacych konkretne wymagania co do ras i obsady. 

Tempo wzrostu brojlerów prowadzi do poważnych problemów zdrowotnych – chorób układu krążenia, kulawizny, braku możliwości realizowania naturalnych zachowań. Potrzebujemy wolniej rosnących ras i mniejszego zagęszczenia obsady. To nie może być wybór – to musi być obowiązek. Konieczna jest fundamentalna zmiana systemu.

Hameleers powołała się również na dane Eurobarometru: – 86% obywateli UE uważa, że trzeba poprawić warunki chowu brojlerów. Teraz pora to przełożyć na działania - apelowała.

Przemysł: koszty będą gigantyczne 

Birthe Steenberg z organizacji AVEC, reprezentującej przemysł drobiarski, nie zgodziła się z apelem o taką zmianę przepisów. Jak powiedziała, Europa już dziś ma najwyższe standardy produkcji na świecie, a dalsze podnoszenie wymogów bez realnego popytu może zakończyć się spadkiem podaży i wzrostem emisji. 

– Zleciliśmy analizę skutków wdrożenie postulatów European Chicken Commitment (Europejskiego Zobowiązania dotyczącego kurczaków rzeźnych) jako prawa oznaczałoby wzrost kosztów produkcji. Koszty produkcji wzrosłyby o 37%, a produkcja mięsa drobiowego spadłaby o 44%. 

Steenberg zaznaczyła, że utrzymanie obecnej produkcji przy nowych wymaganiach wymagałoby wybudowania 10 tysięcy nowych kurników – co jest nierealne w wielu krajach z powodu barier środowiskowych i oporu społecznego. 

– A co najważniejsze – emisje gazów cieplarnianych wzrosłyby o 25%. To są realne dane, nie spekulacje. 

Konsumenci? Deklarują jedno, robią drugie 

Uczestnicy panelu zgodzili się co do jednego – deklaracje społeczne i rzeczywiste decyzje zakupowe bardzo się rozmijają. Birthe Steenberg powołała się na badanie organizacji konsumenckiej BEUC: 

30% konsumentów nie zapłaci nic więcej za wyższy dobrostan. 35% zapłaci maksymalnie 5% więcej. Tymczasem wdrożenie postulowanych zmian oznacza wzrost kosztów o ponad jedną trzecią

Dodała, że zmiana nie może się opierać wyłącznie na decyzjach politycznych: 

Nie możemy stworzyć systemu, którego koszty sprawią, że nikt nie będzie kupował europejskiego mięsa

Clara Hagen z EUWEP zwróciła uwagę, że obecny system handlu detalicznego nie spełnił oczekiwań. 

Detaliści zapowiadali przejście na wyższe standardy, ale z tego się wycofali. Gdy tylko ceny wzrosły, odłożono zobowiązania – najpierw do 2025, teraz do 2026, a niektórzy bezterminowo. 

image
Branża drobiarska z rosnącymi długami, kryzys pogłębił ukraiński drób. Jakie ceny i prognozy?

Potrzeba danych i prostych wskaźników 

W obliczu napięcia między oczekiwaniami społecznymi a realiami produkcyjnymi, część uczestników zaproponowała podejście kompromisowe: przejście na ocenę wynikową zamiast sztywnych nakazów. – Wskaźniki dobrostanu, takie jak stan opuszek łap, są już od lat wykorzystywane w krajach nordyckich i przynoszą dobre efekty – powiedziała Steenberg. 

Podkreślono, że cyfrowe systemy monitoringu, czujniki i analiza behawioralna mogą ułatwić kontrolę dobrostanu bez narzucania konkretnych rozwiązań technologicznych. Taki model – oparty na danych z gospodarstw – wymaga jednak inwestycji, czasu i uzgodnienia kryteriów pomiaru. 

Komisja: najpierw fakty, potem przepisy 

Przedstawiciele Komisji potwierdzili, że reforma dobrostanu brojlerów znajdzie się w pakiecie legislacyjnym w 2026 r., ale nie zapadły jeszcze żadne decyzje co do zakresu zmian. W 2025 r. KE planuje kontynuować konsultacje z sektorem. 

Jak zaznaczono podczas panelu, nie chodzi o to, czy zmiany nastąpią – ale jak i w jakim tempie. 

Albert Katana
Autor Artykułu:Albert Katana
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
14. kwiecień 2025 14:30