Według Janusza Wojciechowskiego, komisarza ds. rolnictwa zakaz powinien zostać utrzymany. Twierdzi, że jednym argumentów jest fakt, że Ukraina na zakazie nie straciła.
- Od maja 2022 do kwietnia 2023, przy wolnym eksporcie do UE Ukraina wysłała korytarzami solidarnościowymi średnio miesięcznie 2,9 mln ton ziarna. Od maja 2023 do lipca 2023, mimo zakazu eksportu do 5 państw, eksport tranzytowy korytarzami wzrósł i wynosił średnio miesięcznie 3,2 mln ton. Tak więc zakaz importu nie zaszkodził Ukrainie – mówił w Parlamencie Wojciechowski. Dodał, że przez 15 miesięcy trwania zakazu Ukraina wyeksportowała 44 mln ton zboża. Komisarz szuka alternatywnych dróg dla zboża oraz zastanawia się nad dopłatami do tranzytu (20-40 euro do tony). Dzisiaj w tej sprawie odbędzie się spotkanie w tej sprawie, również ze stroną ukraińską.
Poniżej moje wczorajsze końcowe oświadczenie w @Europarl_EN w sprawie ukraińskiego eksportu wybranych produktów rolnych po wyjściu Rosji z porozumienia dotyczącego handlu zbożem przez Morze Czarne????https://t.co/qcuGol2QJo https://t.co/rK5oeD6W9s
— Janusz Wojciechowski (@jwojc) September 13, 2023
Większość europosłów za zniesieniem zakazu importu
Europosłowie byli przeciwni utrzymaniu zakazu i twierdzą, że na decyzję w tej sprawie nie może mieć wpływ przebieg wyborów w Polsce. Ważniejsza jest według nich pomoc Ukrainie w wywozie zboża.
- Trzeba zrobić wszystko, by wspierać możliwości eksportu, ale niektórzy politycy na Węgrzech czy w Polsce wśród populistów to wykorzystują, bo idą wybory. W mojej ocenie ukraińskie rolnictwo zasługuje na 100 proc. poparcia. Musimy zagwarantować, by zboże dotarło do potrzebujących, a zwalczać tych, którzy usiłują ten eksport utrudnić – mówiła Viola von Cramon-Taubadel, niemiecka europosłanka.
Z kolei Michael Gahler (EPL), sprawozdawca ds. Ukrainy w PE powiedział, że chce aby komisja nie przedłużała zakazu, gdyż zaburza to i tak trudną sytuację w Ukrainie. Z kolei litewski europoseł popiera innych uczestników debaty oraz zakończenie zakazu i namawia do właściwego monitorowania eksportu zbóż z Ukrainy we współpracy z ekspertami międzynarodowych organizacji.
- Musimy zapewnić wywiezienie zboża z Ukrainy. To, że Polska ma wybory, nie jest naszym problem – powiedziała hiszpańska europosłanka Clara Aguilera.
Kraje przyfrontowe chcą utrzymania zakazu importu zbóż
- Kolejne kraje ogłaszają indywidualne restrykcje, dlatego że Unia nie była w stanie podjąć wspólnej decyzji, która dałaby poczucie zaufania wśród rolników. Szanowni Państwo w Komisji, proszę się obudzić! Musimy pomóc, by udało się temu zbożu dotrzeć do miejsca przeznaczenia. Potrzebujemy szybkich decyzji – mówił Dacian Ciolos z Rumunii, były komisarz UE ds. rolnictwa, w imieniu frakcji „Odnowić Europę”, dodał, że zwrócił uwagę, że rolnicy z krajów przygranicznych wciąż mają problem ze sprzedażą zboża. Węgry zgłaszają poważny problem na rynku zbóż.
- 50 razy więcej zboża dotarło w ubiegłym roku do Węgier w porównaniu z czasem przed liberalizacją, a w tym roku 66 razy więcej. I nadal w naszych magazynach wiele z tych zbóż jest przechowywanych, choć dawno powinny je opuścić. Gdzie nasi rolnicy mają składować zboża? Te restrykcje muszą pozostać po 15 września. Nie możemy zrobić kroku wstecz – mówiła węgierska europosłanka.
Polscy posłowie walczą, ale oddzielnie
Polscy posłowie w Strasburgu rywalizowali o to, kto skuteczniej walczy o przedłużenie embarga. Mimo, że stanowisko jest podobne, to politycy nie współpracują ze sobą, tylko wytykają błędy, krytykują się wzajemnie i przypisują sobie zasługi.
Czytaj więcej: Kłótnia w sprawie przedłużenia zakazu importu ukraińskiego zboża w PE. Co z decyzją?!
Polska uchwała zatrzyma niechciany import?
Podczas wtorkowego posiedzenia Rady Ministrów przyjęta została uchwała w sprawie podjęcia działań mających na celu przedłużenie środków zapobiegawczych dotyczących przywozu z Ukrainy niektórych produktów. Na decyzję Brukseli nadal czekamy, ale polski rząd już zajął stanowisko w tej sprawie.
- Dla rządu ochrona polskiego rolnictwa ma znaczenie priorytetowe. Dlatego Rada Ministrów wzywa Komisję Europejską, aby przedłużyła zakaz importu zbóż z Ukrainy po 15 września 2023 r. W przeciwnym wypadku, Polska samodzielnie wprowadzi taki zakaz na poziomie krajowym. Zakaz będzie obowiązywał do czasu, w którym uregulowane zostaną stosunki w sprawach rolnych pomiędzy Polską a Ukrainą - czytamy w komunikacie wydanym po posiedzeniu rządu.
Źródło: tygodnik-rolniczy.pl
Fot. screen Parlament Europejski